Piękna Barcelona (video, zdjęcia)

Są tacy, którzy zapłacą każdą cenę, byle tylko móc się delektować geniuszem Antonio Gaudiego i budowlami, które zostawił po sobie w stolicy hiszpańskiej Katalonii, dumnej Barcelonie. Mieszkańcy dobrze o tym wiedzą i bez skrupułów "łupią" turystów po kieszeni. Ale i tak warto tu przyjechać.

Zacznijmy od noclegów. W Barcelonie hoteli nie brakuje, ale teraz w sezonie będą drogie. 80 euro za dobę w dwuosobowym pokoju hotelu trzygwiazdkowego, to niestety wręcz okazja.

Noclegi

W tym standardzie w centrum ceny będą oscylować często wokół 90, a nawet 100 euro. Warto więc poszukać na obrzeżach miasta, najlepiej hoteli blisko stacji metra. Zwłaszcza, że nawet na przedmieściach są nieprawdopodobne problemy z parkowaniem i lepiej wszędzie poruszać się metrem. Żeby znaleźć dobry hotel polecamy systemy rezerwacji on - line specjalizujące się w Europie Południowej. Na przykład niemiecka strona www.hotel.de znajdzie nam dobre i tanie hotele w tym kraju, ale już we Francji, Włoszech czy Hiszpanii lepsze i tańsze hotele ma swojej ofercie strona: www.venere.com.

Jeśli przyjeżdżamy do Barcelony nie z wycieczką, tylko indywidualnie koniecznie trzeba wziąć ze sobą mapę miasta. Najsłynniejsze zabytki, takie jak choćby kamienice Antonio Gaudiego, czy park Guell są niekiedy mocno oddalone od siebie, w dodatku wielu mieszkańców miasta... zwyczajnie nie ma pojęcia o tutejszych atrakcjach turystycznych. Czasem, nawet znając adres, trzeba pytać o drogę, a mieszkańcy Barcelony znajomością angielskiego nie grzeszą. Przygotujmy się, że raczej będą w popłochu uciekać przed zagranicznymi turystami. Znając język hiszpański, czyli tak naprawdę kastylijski, też możemy się w Barcelonie nie dogadać, bo dumni mieszkańcy stolicy Katalonii ostentacyjnie rozmawiają po katalońsku i często udają, że oficjalnego hiszpańskiego nie rozumieją.

Zwiedzanie

Absolutne minimum, jakie trzeba zobaczyć w Barcelonie to genialny, wciąż budowany kościół Sagrada Familia, dwie kamienice projektu Gaudiego, Casa Mila i Casa Battlo, park Guell oraz dzielnicę gotycką. Za wstęp do Sagrady Familii trzeba zapłacić 10 euro. Każdy, kto kupuje bilet popełnia błąd, chyba że lubi za 33 złote oglądać włączone betoniarki, robotników przy pracy i rusztowania. W środku nie ma absolutnie nic do oglądania. Za dodatkowe 2,5 euro można wjechać widną na szczyt jednej z wież. Też odradzamy. W kolejce czeka się około dwóch godzin, a całkiem ładną panoramę obejrzymy ze szczytów parku Guell i to za darmo.

Po dniu zwiedzania warto odpocząć nad morzem. Barcelona ma piękną miejską plażę, otoczoną bulwarem wysokich palm.