Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liderzy spod znaku Leonardo da Vinci

Andrzej Nowak
Uczniowie mogli w Walencji zwiedzać wiele zabytków, pozostałości po panujących tam Rzymianach i Maurach.
Uczniowie mogli w Walencji zwiedzać wiele zabytków, pozostałości po panujących tam Rzymianach i Maurach.
Kilkunastu uczniów Zespołu Szkół Nr 3 w Ostrowcu Świętokrzyskim, dawnego Technikum Hutniczo-Mechanicznego, powróciło niedawno z Hiszpanii, gdzie odbywali praktyki zawodowe.

Szkoła zresztą przoduje w regionie w pozyskiwaniu środków unijnych na edukację z programu Leonardo da Vinci. Udało jej się już zdobyć około 400 tys. euro, z różnego rodzaju praktyk i wyjazdów skorzystało ponad 200 osób.

Na praktykach w Walencji

Niedawno osiemnastu uczniów klas trzecich o specjalności technik logistyk odbywało praktyki zawodowe w Hiszpanii. - Przebywaliśmy w Walencji, gdzie nasi podopieczni pracowali w firmach logistycznych, gdzie poznawali tajniki swojego przyszłego zawodu, a przy okazji szlifowali język, poznawali hiszpańską kulturę, nabierali pewności siebie - mówi koordynator programu Alicja Żuchowska, która realizowała go wspólnie z nauczycielką języka angielskiego Jolantą Świąder. - Kilkoro stażystów przebywało w instytucjach charytatywnych, przez co praktyki były nie tylko merytoryczne, ale również niezwykle wychowawcze i pożyteczne. Za swoją pracę zebrali wiele pochwał, przez co ich młodsi koledzy mają drogę otwartą i w przyszłości na pewno ich przyjmą tamtejsze firmy.

Uczniowie i opiekunowie chwalą sobie pobyt w Walencji, niezwykle malowniczym mieście nad Morzem Śródziemnym z niesamowitą architekturą, nowoczesną infrastrukturą komunikacyjną, 6 liniami metra, palmami. Plaża miejska urzekała ich swym ogromem i gorącym, niezwykle drobnym piaskiem. Miasto ma wiele zabytków, pozostałości po panujących tam Rzymianach i Maurach.

Jeden z cenniejszych to wspaniała katedra z "Świętym Graalem", czyli kielichem prawdopodobnie z Ostatniej Wieczerzy. Obok zabytków można podziwiać wybudowane z wielkim rozmachem i fantazją Centrum Kultury o kosmicznych kształtach, Oceanarium, Delfinarium. - Ludzie w Walencji są niezwykle mili, otwarci, życzliwi i spontaniczni - opowiadają uczniowie. - Ten wyjazd, jak i wszystkie inne staże, był dla nas wielką przygodą i niezwykłą życiową szansą, jaką dostaliśmy od szkoły.

Wyjazdów nie brakowało w szkole

Do tej pory szkoła napisała14 projektów, przy czym 12 z nich w procedurze konkursowej zostało zakwalifikowanych do realizacji. Dwa największe dla 100 uczniów będą realizowane w 2009 roku. Wówczas młodzież wyjedzie do Lizbony w Portugalii, Cordoby, Walencji i Malagi z Hiszpanii oraz Zwickau w Niemczech. Na ten cel szkoła pozyskała ponad 271 euro, najwięcej spośród wszystkich ubiegających się w tym roku instytucji w Polsce.

Dzięki projektom do tej pory przebywało na stażach 186 uczniów i 19 nauczycieli. Dotychczasowe staże uczniowie odbywali: pięć razy w Maladze, po razie w Walencji oraz w Berlinie, Turyngii, Lipsku i Zwickau , a także w Materze i Rimini.
Jest to możliwe dzięki zaangażowaniu i umiejętnościom nauczycieli: Alicji Żuchowskiej, koordynatora aż 8 projektów, Radosława Moskala, Witolda Rogowskiego, Mariolę Leśniewską, Mariusza Gołąbka, Alicję Zielińską, Piotra Leśniewskiego, Wacława Kołodziejczaka, Michała Gajewskiego, oraz nauczycieli języków obcych: Jolantę Świąder, Katarzynę Cedro, Katarzynę Pastuszka, Julitę Pastuszko, Marlenę Brzeźnicką, Anetę Sadrak, Monikę Lipską-Kłos, Krystynę Wrońską i Barbarę Cebulę.

Projekty Leonardo da Vinci są pisane również przez Fundację na Rzecz Wspierania Rozwoju Zespołu Szkół Nr 3, którą prowadzą: Alicja Żuchowska, Piotr Leśniewski i Radosław Moskal. Dzięki tym projektom w 2007 roku na wymianie doświadczeń w Maladze przebywało 11 nauczycieli a obecnie, od 29 czerwca na dwa tygodnie wyjechało 8 do Rimini we Włoszech. Nauczyciele poznają systemy edukacji zawodowej w innych krajach Europy i wymieniają się doświadczeniami. Fundacja gościła również nauczycieli z Czech.

W ściąganiu środków unijnych nie mają sobie równych

Szkoła od 2004 roku uczestniczy w programie Leonardo da Vinci. Projekty są realizowane w partnerstwie z instytucją zagraniczną, która organizuje miejsca praktyk, zakwaterowanie i wszelką niezbędną pomoc. Uczniowie Zespołu Szkół Nr 3 wyjeżdżają za granicę z opiekunami, nauczycielami ze szkoły. Najczęściej wyjazdy trwają cztery tygodnie, ponieważ na tyle określony jest program praktyki w technikum. Wszystkie staże są potwierdzane certyfikatami, m.in. Europassami, dokumentującymi nabyte umiejętności w szkoleniu zagranicznym, a więc jest to ważne wzbogacenie CV. Zdobywane środki w całości pokrywają koszty wyjazdu i pobytu uczniów na praktykach zawodowych lub nauczycieli na wymianie doświadczeń.

Do projektów Leonardo da Vinci szkoła przymierzała się już na początku lat dwutysięcznych, ostatecznie wzięła się za nie w 2004 r. Największym problemem było znalezienie partnerów zagranicznych. - Pracowałam wspólnie z nauczycielami języków obcych, szczególnie angielskiego - opowiada Alicja Żuchowska. - Udało nam się nawiązać kontakty. W tej chwili jesteśmy partnerem wiarygodnym, osiągamy co rok sukcesy.

Nasze projekty przechodzą klasyfikację konkursową, partnerzy zagraniczni bardzo chętnie z nami współpracują, nawet sami zgłaszają się do nas. Kontaktów mamy wiele w różnych państwach, dlatego teraz dobieramy sobie takich partnerów, by zapewnić realizację celów praktyki, które wyznaczamy w projekcie. Bardzo dobrze wywiązują się ze współpracy firmy hiszpańskie, niemieckie. Obecnie rozpoczynamy także współpracę z Portugalią, współpracujemy z Włochami, jeden projekt uczniowski już zrealizowaliśmy, obecnie do Rimini wyjeżdżają nauczyciele.

Zawsze problemem była procedura konkursowa projektu. Początkowo szkoła miała pewne trudności, bo nie zawsze wiedziała, jak przygotować wniosek do konkursu. Jednak kolejne wytyczne, oceny sprawiły, że osiągnęliśmy dość wysoki poziom. Szkoła może je realizować, chociaż napotyka na inne trudności. Miała poważny problem z narzuceniem przez nasz organ prowadzący, czyli starostwo, kursu złotówkowego, na czym straciła około 16 tysięcy złotych.

- By przygotować projekt, trzeba skrupulatnie czytać wytyczne dotyczące programu, znać priorytety rozwojowe edukacji dotyczące wykorzystania środków unijnych i połączyć priorytety szkolne z regionalnymi, krajowymi - wyjaśnia Alicja Żuchowska. - Istotne są finanse, czyli prawidłowa konstrukcja budżetu, właściwa do celów, które mają być realizowane.

Projekty Leonardo da Vinci są realizowane w 100 proc. ze środków Unii Europejskiej, przy czym procedura jest taka, ze 80 proc. środków dostaje się przed realizacją projektu, a 20 proc. po realizacji projektu i są potwierdzone poniesione wydatki. I tu jest problem, że 20 proc. środków szkoła musi zapewnić przed wyjazdem. Szkoła nas wspiera w tym zakresie. Po rozliczeniu następuje wzrost kosztów. Wszystkie dotychczasowe projekty rozliczyliśmy bez problemów.

Zespół Szkół nr 3 zaczął jako pierwszy w mieście i powiecie pozyskiwać środki unijne na edukację, ale jest też pionierem w województwie. Gdy przystępował do projektów, zajmowało się nimi zaledwie kilka szkół w województwie. Obecnie udziela też porad i informacji różnym szkołom w Skarżysku, Morawicy, Starachowicach, a także w Ostrowcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie