Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzucił się pod pociąg i przeżył. Teraz stanie za to przed sądem

Redakcja
fot. archiwum
Na własne żądanie opuścił w poniedziałek szpital 23-letni Tomasz K. z Furmanów (powiat tarnobrzeski), który dzień wcześniej przeżył zderzenie z lokomotywą pociągu towarowego. Mężczyzna miał wówczas ponad promil alkoholu w organizmie.

- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające. Wszystko wskazuje na to, że to pieszy doprowadził do zdarzenia i najprawdopodobniej wystąpimy z wnioskiem o ukaranie go za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym - mówi Józef Czachurski, naczelnik wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

Przypomnijmy, do wypadku doszło w niedzielę około godziny 14.30, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Tarnobrzegu-Sobowie, niedaleko miejscowości Furmany. To właśnie w kierunku tamtej wsi szło drogą dwóch młodych mężczyzn. Zatrzymali się tuż przed torami.

- Z ustaleń wynika, że tuż przed nadjeżdżającym pociągiem 23-latek zamierzał przejść przez tory - dodaje Józef Czachurski.

Lokomotywa pociągu towarowego uderzyła mężczyznę, siła odrzuciła go poza tory. Maszynista hamował awaryjnie, skład zatrzymał się po blisko dwustu metrach. Z zapisu na tarczy tachografu wynika, że pociąg poruszał się z prędkością 50 km/h, więc z dozwoloną w tym miejscu.

Pieszy, który doznał stłuczeń i ran głowy, został przewieziony do szpitala w Tarnobrzegu. Jego stan pozwalał na przebadanie alkomatem - miał ponad promil alkoholu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie