Otwarcie odcinka szlaku Świętego Jakuba

O przywrócenie małopolskiego szlaku starało się Bractwo Świętego Jakuba. W sobotę w podstaszowskim Kotuszowie zostanie poświęcona muszla świętego Jakuba - znak pielgrzymów idących do grobu apostoła. Pielgrzymi wyruszyli do Kotuszowa z Sandomierza już w czwartek. Tu wmurowano muszlę świętego Jakuba oznaczającą początek pielgrzymkowego szlaku. Droga Małopolska zaczyna się bowiem na sandomierskim wzgórzu przy Kościele Świętego Jakuba, prowadzi przez Klimontów, Kotuszów, Szczaworyż, Probołowice, Pałecznicę, Niegardów, Więcławie do Krakowa. W przyszłości szlak małopolski połączony zostanie z istniejącą już Dolnośląską Drogą Świętego Jakuba

Początek w Sandomierzu

W średniowieczu przez Sandomierz przebiegały dwa szlaki handlowe o znaczeniu międzynarodowym. Pierwszy z nich łączył obszary zachodniej i południowej Europy - przez Kraków, Sandomierz, Czerwień - z Kijowem i innymi ośrodkami Rusi; drugi zaś środkową i północną Polskę - przez Łęczycę, Żarnów, Sandomierz, Przemyśl - z Europą południowo wschodnią. Dominowała droga nadwiślańska, prowadząca przez Kraków i Pragę do Bawarii. Tu znajduje się jeden z najstarszych obiektów ceglanych na terenie Polski - właśnie kościół pod wezwaniem św. Jakuba, który prowadzili dominikanie Św. Jakub - patron pielgrzymów i misjonarzy był im szczególnie bliski i to oni szerzyli jego kult.

Zapomniany szlak

Bardzo dawna tradycja pielgrzymkę grobu świętego Jakuba nakazuje zaczynać pod drzwiami własnego domu lub własnej parafii. W średniowieczu pielgrzymi wędrowali tam także z Sandomierza, a ich droga wiodła przez Powiśle. Układ miejscowości z kościołami pod wezwaniem Świętego Jakuba na tym terenie nie wydaje się przypadkowy. W linii prostej jest ich siedem: Sandomierz, Kotuszów, Szczaworyż, Probołowice, Pałecznica, Niegardów i Więcławice, co wskazuje to na istnienie starego szlaku pątniczego, który prowadził przez południowo-centralną Polskę ku Śląsku i dalej, aż do Santiago de Compostella.

Otwarcie w Kotuszowie

Wielkim orędownikiem idei wskrzeszenia drogi Świętego Jakuba jest ksiądz kanonik Jerzy Sobczyk, proboszcz parafii pod wezwaniem Świętego Jakuba w Kotuszowie. Od lat promuje on kult Świętego Jakuba, patrona ego parafii, która powstała jeszcze przed 1326 rokiem. Właśnie jego staraniem Bractwo Świętego Jakuba wytyczyło i oznakowało odcinek od Sandomierza do Pałecznicy, którego oficjalne otwarcie nastąpi właśnie w Kotuszowie, w sobotę 25 lipca. Wmurowanie muszli w Kotuszowie nastąpi po mszy świętej z okolicznościowym kazaniem księdza kanonika Jerzego Sobczyka. Odbędzie się tu także koncert zespołu "Michael" z Łagowa oraz prelekcja na temat kultu Św. Jakuba i pielgrzymowania do Grobu Apostoła w Santiago de Compostela. Nową trasę pielgrzymkową otworzy po uroczystej mszy świętej o godzinie 12 ksiądz biskup Edwarda Frankowski.

Pielgrzymowanie drogami świętego Jakuba jest niezwykle popularne w Hiszpanii. Po ścieżkach każdego roku wędrują dziesiątki tysięcy osób, na które czekają przygotowane schroniska. Trasę wyznacza znak muszli świętego Jakuba. Także w Polsce istnieje kilka dróg, którymi niegdyś szli pątnicy do grobu Świętego Jakuba aż do Santiago de Compostella, gdzie w katedrze ma znajdować się ciało apostoła świętego Kult jest bardzo stary, ślady pielgrzymek można odnaleźć na monetach Karola Wielkiego. W wieku XII akt papieski uznał Compostelę za trzecie po Jerozolimie i Rzymie miejsce święte chrześcijaństwa. W średniowieczu pielgrzymowano dla umocnienia wiary, odbycia pokuty, spełnienia złożonego ślubowania, by prosić o uzdrowienie lub w celach dziękczynnych. W XIV wieku, szczytowym okresie popularności trasy, każdego roku spotykało się na szlaku ponad milion osób.