Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV Liga: Zwycięstwa beniaminków, porażki spadkowiczów.

Mirosław Rolak, [email protected], /MAR/
Jakub Kapsa zdobył drugą bramkę dla rezerw KSZO Ostrowiec w meczu ze Spartą w Dwikozach.
Jakub Kapsa zdobył drugą bramkę dla rezerw KSZO Ostrowiec w meczu ze Spartą w Dwikozach. fot. Rafał Soboń
Bardzo udana była inauguracyjna kolejka dla obydwu beniaminków czwartej ligi. ŁKS Łagów i MKS Stąporków odniosły pewne zwycięstwa. Kiepsko natomiast spisała się trójka spadkowiczów z trzeciej ligi, przegrywając swoje mecze. Pierwszym liderem zostały rezerwy KSZO Ostrowiec.

Opinie o meczach:

Opinie o meczach:

Dariusz Świetlik, trener Łysicy Bodzentyn:
- Nie spodziewałem się, że Neptun postawi nam tak wysoko poprzeczkę. Goście to wybiegany, ambitny zespół. My zaczęliśmy zbyt nerwowo, a w pierwszej połowie mieliśmy sporo okazji, ale graliśmy zbyt wolno i schematycznie. Dopiero bramka zdobyta przez gości zmobilizowała mój zespół i zaczęliśmy grać skutecznie. Mecz mógł się podobać kibicom, bo było dużo składnych akcji z obu stron.

Paweł Rybus, trener Alitu Ożarów:
- Goście zagrali uważnie i przez dłuższy czas nie potrafiliśmy sforsować obrony Partyzanta. Przeprowadziliśmy dużo składnych ataków, ale dopiero pod koniec pierwszej połowy udało się przebić przez defensywę gości. Inauguracja po zmianach kadrowych w moim zespole była więc udana.

Piaskowianka Piaski - Wisła Sandomierz 1:1 (1:0), Łabądź 34 - Ogrodnik 86.
Piaski: Rybiński - Łabądź, Bąk, Albin (70. Grad), Kupczyk, Wijas, Osiński, Faryna, Karasek (62. Fatyga), Woliński, Irański.
Wisła: Jabłoński - Rzeszutek, Hawrylak, Cielebąk, Z. Warzocha, Rosowicz (53. Ogrodnik), Kotwa, Kodyra, Kapsa, Ziółek, Michalski.
W pierwszej połowie kibice oglądali typowe "piłkarskie szachy". Obydwie drużyny grały ostrożnie, nie angażując się zbytnio w akcje ofensywne. W 34 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Faryny strzałem głową zdobył bramkę Łabądź. Potem gospodarze mieli jeszcze kilka sytuacji, ale nie potrafili ich wykorzystać. W drugiej połowie odważniej zagrała Wisła i pod koniec meczu doprowadziła do remisu.

MKS Stąporków - Granat Skarżysko 2:1 (1:0), Borycki 35, Goraj 90+1 - Orzechowski 65.

MKS: Żyła - Iwanek, Pawłowski, Goraj, Kukuła (82 Janus) - Polakowski, K. Rzeszowski (78 Jurczyk), Plewniak (70 Rutkowski), Ciekalski - Borycki, Sinkiewicz.
Granat: Hadała - Derlatka, Jastrząb, Kołodziejczyk, Drożdżał - Wieczorek (85 Białek), Brzozowski, Ruszkowski (55 Witkowski), Orzechowski - Dudek (90 Kocia), Szyszka.
- W pierwszej połowie mieliśmy dużo sytuacji podbramkowych, z których udało nam się wykorzystać jedną. W drugiej odsłonie meczu chcieliśmy zagrać z kontry, co zemściło się na nas, ponieważ straciliśmy bramkę. Jak to bywa w meczu derbowym ostra gra toczyła się do ostatniego gwizdka. W doliczonym czasie gry udało nam się strzelić gola, który okazał się zwycięskim - mówił Waldemar Szpiega, trener MKS Stąporków.

ŁKS Łagów - Orlęta Kielce 3:0 (1:0), Michalczyk 43, Gardynik 55, Bochniak 82.

ŁKS: Styczyński - Stępień, Mazur (14 Michalczyk), Zdybski, Arczewski - Kołbuc, M. Wasik (85 Dziarmaga), Kamiński, Czaja - Brudek (60 Bochniak), Gardynik (70 P. Wasik).
Orlęta: Małas - Bąk, Dziubel, Relidzyński, Bieniek - Bakalarz, M. Zacharski, Kita, Wojtasiński - Brzeszcz (46 Bęczkowski), Urbanek (60 Roter).
- Podeszliśmy bardzo zmotywowani do tego meczu. W przerwie wakacyjnej przeszliśmy duże zawirowania kadrowe. Na ostatni mecz sparingowy nie pojechaliśmy, ponieważ nie mieliśmy wystarczającej liczby zawodników, by móc go rozegrać. Teraz jest już wszystko w porządku. Piłkarze chcieli wygrać ten mecz zarówno dla siebie, jak i dla kibiców. Cieszę się, że udanie rozpoczęliśmy historyczną inaugurację rozgrywek w czwartej lidze - mówił Grzegorz Klepacz, trener ŁKS Łagów.

Heko Czermno - Sparta Kazimierza Wielka 1:0 (1:0), Starościak 18.

Heko: Herda - Morawski, Bartkowiak, Kolba, Majchrzak, Potęga, Marcioch, Gałązka (84. Dylewski), Lech (88. Józefowski), Starościak, Ruś (62. Mazur).
Sparta: Jeziorek - Banaszek, Głąbicki, Radziszewski, Adamczyk, Idziak (70. Stępień), Krupa (64. Malara), Sobura, Puchała, Mach (84. Gorgoń), Mirek.

Pogoń Staszów - Spartakus Daleszyce 0:1 (0:0), Otawski 75.

Pogoń: Król - Starba, Merchut, Mikoda, Krakowiak, Rzepa, Franus (46. K. Walasek, 70. Baczewski), A. Walasek, Matyja, Sadłocha, Malec (46. Lesiak).
Spartakus: Kołomański - Ryba, Mochocki, Mateusz Rubak, Salwa, Skrzypek (51. Michał Rubak), Brzozowski (84. Jeziorski), Otawski, Pierzak, Pająk (55. Dziurski), Janik (75. Wołcerz)
Obydwie drużyny zagrały ofensywnie, a bohaterami spotkania byli bramkarze, popisując się kapitalnymi interwencjami. Jedyną bramkę zdobył Otawski, skutecznie wykonując rzut wolny z 20 metrów, podyktowany za faul na nim samym.

Łysica Bodzentyn - Neptun Końskie 3:1 (2:1), Hajdenrajch 35 z karnego, Kotwica 42, Maniara 85 - Sroka 32.

Łysica: Dejworek - Kosecki, Kula, Łapot, Tchurz - Hajdenrajch (80. Kucała), Bracik, Kotwica (60. Maniara), Francuz, Klamczyński (75. Sikora) - Skwarliński.
Neptun: Sochaczewski - Skoczyłas, Lachowski, Wojna, Żebrowski - Jurek (70. Wrona), Buras, Majewski, Banachowicz (80. Kosmal) - Brzoza, Sroka.
Neptun w odmłodzonym składzie rozpoczął bardzo dobrze mecz w Bodzentynie i już w pierwszym kwadransie miał parę okazji. Ofensywnie grali też gospodarze, ale zawodnicy obu drużyn nie potrafili wykorzystać dogodnych okazji. Dopiero w 32 minucie Sroka pokonał bramkarza Łysicy. Strata bramki podziałała na gospodarzy mobilizująco. Kilka minut później wyrównał Hejdenrajch z rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką, a w 42 minucie Kotwica wykorzystał błąd koneckiego bramkarza i było 2:1. Wynik meczu ustalił Maniara pięknym strzałem pod poprzeczkę.

Alit Ożarów - Partyzant Radoszyce 2:0 (1:0), Głuch 42, M. Buglewski 50

Alit: Rybus - Gierczak, Leptacz, Stefan, Dryka - Pękalski, Mianowany, M. Buglewski, Głuch, Kościelny, Wojtal (70. Ziemniak).
Partyzant: Pastucha - Bujakowski, Michalski, Maruszewski, Komisarski - Kluska, Zagdan, Łuszczyński, Zaliński - Strzałka, Szymanek.
W pierwszej połowie obydwie drużyny zagrały uważnie, ale częściej atakowali gospodarze. Obrona partyzanta spisywała się jednak poprawnie. Dopiero w 42 minucie po dwójkowej akcji Kościelny - Głuch, ten drugi pokonał Pastuchę. Po przerwie przewaga Alitu jeszcze wzrosła. W 50 minucie mocno z dystansu strzelił Kościelny, bramkarz gości sparował piłkę, a nadbiegający Buglewski skierował ją do pustej bramki.

Sparta Dwikozy - KSZO II Ostrowiec 1:4 (0:2), Lebida 50 - Dybiec 8, Kapsa 10, Brytan 72, 85.

Sparta: Cena - Drożdżal, Niziołek, Stępień, Bidas - Krasoń (65. Maziarz), Gaweł, Boleń, Giedzion - Hołody (60. Pierzchała), Lebida (75. Chmielewski).
KSZO II: Duda - Skórnicki, Nowik, Głodek (74' Cira), Gołasa, Dziadowicz, Dybiec, Rębowski, Nogaj, Brytan, Kapsa.
Szybko dwie zdobyte bramki przez młodych zawodników KSZO ustawiły mecz. Najpierw Daniel Dybiec, skutecznie strzelił po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a dwie minuty później Jakub Kapsa trafił po równie dobrym dośrodkowaniu tym razem z gry.
Na początku drugiej połowy kontaktową bramkę zdobyła Sparta. Mocny strzał Ryszarda Gawła z rzutu wolnego sparował bramkarz KSZO, a do dobitki doszedł Maciej Lebida i umieścił piłkę w bramce. Dwie kolejne bramki dla gości zdobył Brytan (pierwszą w dość kontrowersyjnej sytuacji - w starciu ucierpiał Gaweł, sędzia jednak nie przerwał gry, gdyż zawodnik Sparty wypadł za boisko i goście korzystając z sytuacji zdobyli trzecią bramkę).

W następnej kolejce, 15-16 sierpnia: Wisła - KSZO II, Partyzant - Sparta D., Neptun - Alit, Spartakus - Łysica, Orlęta - Pogoń, Granat - Łagów, Sparta KW - Stąporków, Piaskowianka - Heko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie