Umundurowany szef Komisariatu Policji w Połańcu jadąc przez Rytwiany zauważył, jak kierowca ciężarówki łamie przepisy - wyprzedza na podwójnej linii ciągłej na skrzyżowaniu. Oficer zatrzymał wóz do kontroli, 27-letniego kierowcę chciał ukarać mandatem wysokości 500 złotych i 10 punktami karnymi.
- Za "niepisanie niczego" 27-letni kierowca dał komendantowi 50 złotych - opowiadają stróże prawa. Szef połanieckiej policji pieniędzy nie przyjął. Kierowca został zatrzymany, odebrano nu prawo jazdy, bo - jak się okazało po sprawdzeniu w bazie danych - przekroczył limit punktów karnych, zgromadził ich ponad 24.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?