Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjadą gwiazdy. Stal zagra z Lechem Poznań

Arkadiusz KIELAR, [email protected]
Piłkarze "Stalówki” (z prawej Krystian Lebioda), grają u siebie w 1/16 finału Pucharu Polski z obrońcą tytułu, Lechem Poznań.
Piłkarze "Stalówki” (z prawej Krystian Lebioda), grają u siebie w 1/16 finału Pucharu Polski z obrońcą tytułu, Lechem Poznań. Fot. Marcin Radzimowski
Wielki "Kolejarz" kontra "Stalówka"! We wtorek w Stalowej Woli kibiców czekają wyjątkowe emocje w meczu 1/16 piłkarskiego Pucharu Polski. Czy podopieczni trenera Janusza Białka są w stanie sprawić niespodziankę z Lechem Poznań, jednym z najlepszych zespołów w kraju?

Kazimierz Greń, prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej:

Kazimierz Greń, prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej:

Zamierzam przyjechać do Stalowej Woli na mecz Stali z Lechem, mam nadzieję, że nie wypadną mi jakieś obowiązki w ostatniej chwili. Poznaniacy poważnie traktują rozgrywki pucharowe i "Stalówkę" czeka na własnym stadionie bardzo ciężkie zadanie, gospodarze muszą wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Ale wiadomo, że w pucharowych rozgrywkach nie brakuje niespodzianek, kiedyś Stal Sanok pokonała Legię Warszawa. Może sensację będziemy mieli i tym razem…

Poznaniacy zdobyli Puchar Polski w ubiegłym sezonie i bronią trofeum, w ich szeregach są takie gwiazdy jak reprezentanci Polski: Robert Lewandowski, Sławomir Peszko, Bartłomiej Bosacki, Tomasz Bandrowski, Seweryn Gancarczyk, czy świetni obcokrajowcy, jak Semir Stilić i Hernan Rengifo.

NIE ZABRAKNIE AMBICJI

Spotkanie w Stalowej Woli rozpocznie się o godzinie 15.30, bilety kosztują 15 złotych. Popularny "Kolejorz" wyjechał na Podkarpacie już wczoraj, po południu poznański zespół trenował w Tarnobrzegu. Trenerem poznaniaków jest świetnie znany w naszym regionie Jacek Zieliński, były piłkarz i trener Siarki, były zawodnik "Stalówki".

- Puchar traktujemy bardzo poważnie i zagramy w Stalowej Woli najsilniejszym składem, jakim obecnie dysponujemy - zapowiada Jacek Zieliński. - Zabraknie tylko u nas z powodu kontuzji Manuela Arboledy i Jakuba Wilka. Czy "Stalówka" może sprawić nam kłopoty? W meczach pucharowych różne rzeczy się zdarzają, na pewno gospodarzom nie zabraknie ambicji. Ale myślę, że poradzimy sobie, ogramy zespół ze Stalowej Woli i przejdziemy do kolejnej rundy.

Poznaniaków przyjedzie wspierać aż 700 kibiców, a chętnych było tysiąc! Po konsultacjach z policją organizatorzy meczu przyznali jednak o trzysta mniej wejściówek fanom "Kolejorza".

NAGRODA DLA ZAWODNIKÓW

Poznaniacy w ekstraklasie przegrali swój ostatni pojedynek "na szczycie" z Legią w Warszawie 0:2 i będą chcieli poprawić sobie humory i swoim kibicom. Jednak i "stalowcy" nie zamierzają pasować. W sobotę zremisowali u siebie w pierwszoligowych rozgrywkach z Pogonią Szczecin 0:0, teraz poprzeczka zawieszona będzie znacznie wyżej.

- Gra w pucharze z takim przeciwnikiem to według mnie nagroda dla moich zawodników - mówi Janusz Białek, trener Stali. - Z takim zespołem jak Lech każdy powinien zagrać jak najlepiej, pokazać nawet więcej niż potrafi. Nie zamierzam jednak wywierać na piłkarzach presji.

W Stali zabraknie na pewno jeszcze kontuzjowanego Daniela Treścińskiego, pod znakiem zapytania stoi występ z powodu urazu Abela Salamiego.
Przypuszczalne składy

Stal: Wierzgacz - Szymiczek, Maciorowski, Drozd, Lebioda - Czpak, Uwakwe, Krawiec, Migalewski, Trela - Michalczuk.

Lech: Kasprzik - Kikut, Bosacki, Djurdjević, Gancarczyk - Peszko, Stilić, Bandrowski, Injac - Rengifo, Lewandowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie