Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Techniczne perełki Maleńca

Marzena Kądziela
Koło napędzane wodą wprawia w ruch pozostałe urządzenia.
Koło napędzane wodą wprawia w ruch pozostałe urządzenia. M.Kądziela
Wnętrze muzeum sprawia wrażenie, jakby robotnicy wyszli z hali tylko na chwilę. Urządzenia gotowe są do pracy, a napędzające je koło wodne tylko czeka na silny strumień wody.
Maleniec - techniczna perelka

Maleniec - techniczna perełka

Zabytkowy Zakład Hutniczy w Maleńcu to jedno z kilku miejsc na Konecczyźnie chętnie odwiedzanych przez turystów. Zapewne byłoby ich znacznie więcej, gdyby na trasie Końskie - Radomsko, czy znacznie bardziej ruchliwej drodze Kielce - Łódź ustawiono dużą tablicę informacyjną. Maleniec leży bowiem "daleko od szosy" i bardzo łatwo go podczas podróży przegapić.

Przodek prezesa NIK

A zdaniem tych, którzy tu gościli, warto odwiedzić dawny zakład, który utworzył w 1784 roku kasztelan łukowski Jacek Jezierski, w prostej linii krewny obecnego prezesa Naczelnej Izby Kontroli Jacka Jezierskiego.

Przodek prezesa spiętrzył wody rzeki Czarnej tworząc 16-hektarowy zbiornik. Zbudował młyn, tartak, drutarnię oraz fryszernię. Wszystkie urządzenia w zakładach były poruszane wodą. Maleniecka fryszernia była wtedy bardzo nowoczesnym zakładem, który odwiedził sam król Stanisław August Poniatowski. A produkowano w nim między innymi sztaby i drągi stalowe, druty, topory, siekiery, ale także naczynia stołowe i narzędzia gospodarskie.

Zakład potem był w rękach różnych właścicieli, którzy wprowadzali w nim niewielkie zmiany. Po zniszczeniach wojennych fabrykę odbudowano i aż do 1967 roku spod maszyn wychodziły gwoździe, szpadle czy łopaty.

Zakład uratowali studenci

Nie wiadomo, jak potoczyłby się los zamkniętej fabryki wpisanej na listę zabytków, gdyby nie grupa studentów z Politechniki Śląskiej. Podczas jednej z naukowych wypraw młodzież z opiekunami trafiła do Maleńca. I mimo, że od tamtej pory minęło ponad 40 lat, a ówcześni studenci są już profesorami, każdego lata na łące otaczającej zakład pojawiają się studenckie namioty. Podczas obozów naukowych uratowano większość urządzeń, które do tej pory są sprawne.
Od pięciu lat właścicielem zakładu jest samorząd powiatu koneckiego.

- Zwiedzając muzeum można odnieść wrażenie, że czas się tu zatrzymał, a robotnicy na chwilę wyszli na przerwę - mówi dyrektor Szymon Biały. - Maszyny w obu halach mogą pracować poruszane czystą energią wodną. Gady machiny są wprawiane w ruch, turyści są zdumieni na widok siły wody, która niegdyś była przecież powszechnie wykorzystywaną energią w Staropolskim Okręgu Przemysłowym.

Warto wiedzieć:

Zabytkowy Zakład Hutniczy w Maleńcu można zwiedzać codziennie od rana do zmierzchu. Bilet wstępu to koszt 5 złotych, bilet ulgowy kosztuje 3 złote. W środę wstęp na teren muzeum jest bezpłatny. Kontakt dla grup: tel. 041 373 11 42.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie