Chyła jeszcze do południa w środę prowadził razem z trenerem Białkiem trening stalowowolskich piłkarzy. Po nim stawił się w klubie, gdzie dowiedział się, że stracił pracę. Szkoleniowiec był bardzo zaskoczony.
- Nie chcę się na ten temat wypowiadać, ale zarzuty wobec mnie uważam za zupełnie bezpodstawne - mówi Artur Chyła.
Dyrektor Stali, Dariusz Schlage, uznał, że jest to wewnętrzna sprawa klubu i nie musi zdradzać powodów zwolnienia Chyły. Asystentem trenera Białka prawdopodobnie zostanie jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy pierwszoligowej Stali, Jaromir Wieprzęć.
Więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu "Echa Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?