Andrzej Dróbkowski, trener Anser-Siarki:
Andrzej Dróbkowski, trener Anser-Siarki:
Śmiem twierdzić, że przy obiektywnym sędziowaniu nawiązałybyśmy z gospodyniami walkę o zwycięstwo. Dziwne, że arbitrzy podejmowali kontrowersyjne decyzje przeciwko nam w momentach, kiedy gra nam się układała. Pewnych decyzji, które podejmowali nie mogłem i nadal nie mogę zrozumieć. Chwilami odnosiłem wrażenie jakby komuś zależało na naszej szybkiej porażce.
Lider grupy czwartej drugiej ligi siatkarek drużyna Karpat Krosno okazała się lepsza od zespołu Anser-Siarki Tarnobrzeg. Szkoda tylko, że przyjezdne wróciły do domów zniesmaczone kontrowersyjnymi ich zdaniem decyzjami arbitrów.
Karpaty Krosno - Anser-Siarka Tarnobrzeg 3:1 (21:25, 25:18, 25:21, 25:16).
Anser-Siarka: Mokrzycka, Pusz, Mysiak, Jabłońska-Żak, Jabłońska, Ryznar - Peret (libero), Surowiec-Zych, Chorzępa, Szubert, Wacławczyk.
Karpaty: Solska, Warzocha, Będą, Kopeć, Deptak, Machowska - Wąż (libero), Bednarczyk, Paluch.
Sędziowali: Marcin Lew i Leszek Kapłon z Rzeszowa. Widzów 300.
Przed meczem działaczom tarnobrzeskiego klubu udało się potwierdzić do gry w ich drużynie Magdalenę Chorzępę, po kontuzji wróciła także Małgorzata Wacławczyk. Nie wystarczyło to jednak do pokonania krośnianek.
KARTKA DLA TRENERA
Pierwszy set od początku do końca przebiegał pod dyktando tarnobrzeżanek, w drugim dla odmiany górą dominowały gospodynie. "Cuda" zaczęły się dziać w połowie trzeciej partii. Nasz zespół wygrywał 14:10, jednak po chwili zrobiło się 14:12. W tym momencie arbitrzy podjęli kontrowersyjną decyzję na korzyść gospodyń.
- Zapytałem arbitra dlaczego obu drużyn nie traktuje jednakowo. Ten jednak poszedł poskarżyć się do głównego. Nie wiem co mu powiedział, ale faktem jest, że dostałem żółtą kartkę - mówił nam po meczu szkoleniowiec tarnobrzeskich siatkarek Andrzej Dróbkowski.
Zrobiło się 14:14, ale siatkarki Anser-Siarki odzyskały prowadzenie, było 21:19.
- I znów nie popisali się sędziowie, znów były nerwowe chwile, "odebrano" nam ochotę do gry, dziewczyny się "zagotowały" - mówił trener.
KABARET ZE STOLIKIEM
Nic nie było jeszcze stracone, ale z naszej drużyny zeszło powietrze, co krośnianki wykorzystały. W tej partii też nie obyło się bez kabaretu. Po zdobyciu punktu przez naszą drużynę kapitan Honorata Jabłońska-Żak zapytała sędziów stolikowych, kto ma zagrywać. Niestety na odpowiedzieć musiała czekać dobre dwie minuty, bowiem "stolikowi" mieli najwyraźniej problemy.
- W końcu powiedzieli nam kto ma zagrywać, a zaraz po serwie odgwizdano nam błąd… ustawienia. W tej sytuacji stało się jasne, że w Krośnie musimy przegrać i tak się też stało. Osobny rozdział stanowiło podejmowanie decyzji przez dwie sędziny liniowe. Po meczu sędzia tłumaczył mi, że był to dla nich pierwszy mecz. Szkoda tylko, że myliły się na naszą niekorzyść - bezradnie rozkładał ręce trener Anser-Siarki.
W innych meczach: Wisła AGH Kraków - Patria Sędziszów Małopolski 3:0, MOSiR Jasło - Pogoń Proszowice 2:3, Dalin Myślenice - Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:0, AZS UE Skawa Kraków - Maraton Krzeszowice 3:0.
1. Karpaty 10 26 28:10
2. Skawa 10 25 28:10
3. Wisła 10 23 26:10
4. Dalin 10 19 23:15
5. ANSER-SIARKA 10 19 23:18
6. Pogoń 10 14 20:23
7. Tomasovia 10 10 16:24
8. Jasło 10 7 12:26
9. Maraton 10 6 11:27
10. Patria 10 1 6:30
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
