Te liczby przerażają! Piesi giną hurtowo

SZOKUJĄCE LICZBY

245 wypadków z udziałem pieszych, 84 zdarzeń z udziałem rowerzystów odnotowano na terenie działania garnizonu mazowieckiego w dniach od 1 września do 25 listopada. W wypadkach tych zginęło 43 pieszych i 13 rowerzystów.
Liczby: 2006 rok, IV kwartał, 384 wypadki z udziałem pieszych, 87 zabitych, 311 rannych. 2007 rok, IV kwartał, 348 wypadki z udziałem pieszych, 73 zabitych, 296 rannych. 2008 rok, IV kwartał, 292 wypadki z udziałem pieszych, 50 zabitych, 252 rannych.

Jak być bezpiecznym?

Aleksandra Banaszczyk z zespołu prasowego mazowieckiej policji: - Jasne ubranie, światełka odblaskowe, maszerowanie lewą stroną drogi i zachowanie ostrożności przy wchodzeniu na jezdnię. Po raz kolejny apelujemy do kierowców, by zwracali szczególną uwagę na osoby idące poboczem, zwłaszcza gdy przejeżdżają przez małe miejscowości, a do pieszych, aby nosili odblaski, które mogą uratować im życie.

Policjanci nie lubią ostatniego kwartału roku, bo wtedy na drogach ginie najwięcej pieszych i rowerzystów. Najbardziej fatalne są godziny od 16 do 20.

NIC NIE WIDAĆ

- Jest już ciemno, na drogach jest dużo samochodów, porusza się nimi też dużo pieszych - tłumaczy Jan Borowski z wydziału ruchu drogowego mazowieckiej policji. - Wielu z nich nie ma na sobie elementów odblaskowych, nie nosi latarki i często idzie prawą stroną jezdni. Gdy pada deszcz albo z drugiej strony jedzie samochód są praktycznie niewidoczni dla kierowców.

ŚMIERTELNY LIMIT

Jan Borowski podaje też kolejne liczby: w porze nocnej ginie na drogach 11 razy więcej pieszych niż za dnia, wypadków jest też dwa razy więcej. Zdaniem naszego rozmówcy, od kilku lat liczba pieszych, którzy giną w wypadkach drogowych, utrzymuje się na poziomie 170 osób. Wygląda to jak fatalny limit.

- Prowadzimy różne akcje, apelujemy, rozdajemy elementy odblaskowe. W szkołach przekonujemy nauczycieli, by starali się egzekwować od uczniów noszenie "świecidełek". A przecież dzieci do lat 15 mają obowiązek mieć na sobie widoczne elementy odblaskowe poza terenem zabudowanym. To chyba jest możliwe, bo skoro szkoły potrafią wyegzekwować zmianę obuwia, to i z tym nie powinny mieć problemu - dodaje policjant.