Klub starachowickich morsów - chociaż wciąż nieliczny - rozpoczął w niedzielę trzeci sezon swojej działalności.
Morsy spotykają się przy brzegu kąpieliska Piachy, gdy pogoda jest sprzyjająca. To znaczy, gdy jest zimno, a najlepiej, jeśli temperatura spada poniżej zera i leży śnieg.
ZA CIEPŁO...
W niedzielę aura była wyjątkowo jak na grudzień dla morsów niesprzyjająca, ale tradycyjna mikołajkowa kąpiel musiała się odbyć. - Szkoda, że kąpielisko nie jest skute lodem. No i nie ma śniegu - mówili.
Kąpiel trwała około 10 minut. To długo, jeśli wziąć pod uwagę temperaturę wody, która w niedzielę miała około 4 stopni.
NA POCZĄTEK 2 MINUTY
- Początkujący powinni wejść do wody na jakieś dwie minuty - mówi Jarosław Warszawa, który zainicjował w Starachowicach zimne kąpiele. - Taka kąpiel hartuje ciało i uodparnia. Ja od kilku lat nie miałem nawet kataru. Zapraszamy wszystkich chętnych, również panie. Stroje kąpielowe są nieobowiązkowe - żartuje.
W niedzielę kąpali się najbardziej zagorzali amatorzy lodowatej wody: Jarosław Warszawa - prezes Klubu Sportowego Wektor, policjanci Leszek Partyka i Wojciech Łądkowski oraz najmłodszy z morsów 18-letni Bartosz Partyka.
Kolejne spotkanie w niedziele, 13 grudnia o godzinie 11 nad zalewem Piachy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?