Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak pozbyć się starego samochodu

Marzena SMORĘDA [email protected]
Archiwum
Od 50 do 80 procent zdezelowanych samochodów nadających się do demontażu trafia do tzw. szarej strefy.

Kierowcy, chcąc pozbyć się starych lub powypadkowych aut, sprzedają je, nie zastanawiając się co później się z nimi stanie. Często nie są świadomi tego, że biorą udział w przestępczym procederze.
Działający w szarej strefie niezgodnie z prawem demontują auta w ukrytych garażach i lasach. - W gazetach pełno ogłoszeń "Kupię auto w każdym stanie - dobre ceny" - mówi Bartłomiej Hajduk, właściciel stacji demontażu pojazdów MB Recycling w Pieszkowie. - Tak właśnie ogłasza się szara strefa. Ludzie sprzedają, dostają umowę i z nią zadowoleni idą do urzędu wyrejestrować auto - dodaje.

Kupcy płacą za auto więcej. W legalnej stacji demontażu dostaniemy za samochód od 200 do 500 złotych. W szarej strefie ta cena rośnie nawet o 200 złotych. Wybór jest oczywisty. - My musimy w cenie zawrzeć wiele kosztów, a oni nie - mówi Bartłomiej Hajduk. - W stację zainwestowałem około miliona złotych. Płacę podatki, opłaty środowiskowe, koszty złomowania i utrzymania maszyn do recyklingu. Firma musi też wykazać przy kontroli, że 80 procent odpadów zostało odzyskane, a pozostałe części usunięte w prawidłowy sposób - dodaje.

Działający w szarej strefie o takie rzeczy martwić się nie muszą. Kupują auto, wyciągają z niego to, co jeszcze da się użyć, a resztę porzucają byle gdzie. Karoserie oddają na złom. Co gorsza, pozyskane w ten sposób części, choć mocno wyeksploatowane, są często sprzedawane na giełdach lub wykorzystywane do napraw. - Nas obowiązują surowe przepisy co do obrotu częściami pozyskanymi w trakcie demontażu. Szczególnie tymi wpływającymi na bezpieczeństwo jazdy - dodaje Bartłomiej Hajduk.

Takie rozwiązanie problemu starego samochodu może jednak obrócić się przeciwko nam. Skupujący auta często w umowie zakupu podają fałszywe dane. Z kolei pozbywający się auta nie sprawdzają z kim dokonują transakcji lub w ogóle nie zawierają umowy. - Zapominają jednak o tym, że aby wyrejestrować samochód, trzeba mieć dokument o przeprowadzonym demontażu lub ten stwierdzający zbycie auta. Bez niego ciągle uważa się, że kierowca samochód ma. Biorą się z tego liczne problemy, np. to, że wymagane jest ubezpieczenie OC.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie