Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małymi krokami do kąpieli w Machowie

Klaudia TAJS, [email protected]
Zbigniew Buczek, prezes Zarządu Kopalni Siarki Machów, pokazuje teren, którym w przyszłości mogłaby zarządzać powołana przez skarb państwa spółka.
Zbigniew Buczek, prezes Zarządu Kopalni Siarki Machów, pokazuje teren, którym w przyszłości mogłaby zarządzać powołana przez skarb państwa spółka. fot. Klaudia Tajs
Minister skarbu państwa wypowiedział się w sprawie przyszłości zbiornika w Machowie. Jedna z dwóch jego propozycji mówi o powołaniu spółki przez zarząd kopalni i prezydenta Tarnobrzega. Pomysł trafił na podatny grunt, bo przyszli współpracownicy ostro wzięli się do pracy.

Zbigniew Buczek, prezes Zarządu Kopalni Siarki Machów:

Andrzej Wójtowicz, wiceprezydent Tarnobrzega, mówiąc o planach związanych z udostępnieniem zbiornika, nie podaje konkretnej daty. - Wszystkim zależy,
Andrzej Wójtowicz, wiceprezydent Tarnobrzega, mówiąc o planach związanych z udostępnieniem zbiornika, nie podaje konkretnej daty. - Wszystkim zależy, by zbiornik był dostępny jak najszybciej, dlatego nie będziemy mówić o planach, tylko o tym, co już zrobiliśmy - mówi.

Andrzej Wójtowicz, wiceprezydent Tarnobrzega, mówiąc o planach związanych z udostępnieniem zbiornika, nie podaje konkretnej daty. - Wszystkim zależy, by zbiornik był dostępny jak najszybciej, dlatego nie będziemy mówić o planach, tylko o tym, co już zrobiliśmy - mówi.

Zbigniew Buczek, prezes Zarządu Kopalni Siarki Machów:

- W rejonie Tarnobrzega wody siarkowe mają tak olbrzymią zawartość siarkowodoru, że zanurzenie się w nich byłoby szkodliwe dla zdrowia. Owszem, można korzystać ze złóż siarkowych, ale uzdrowiska, które to czynią, są usytuowane na obrzeżach rejonów występowania siarki. Solec, Busko to obrzeża Grzybowa i Staszowa Z drugiej strony mamy Horyniec, czyli obrzeża Baszni. Tymczasem Tarnobrzeg leży w centrum złóż. Nie oznacza to, że można wybudować aquapark.

Po kilkuletnich pustych obietnicach żaden z nich nie chce dziś podać dokładnej daty uruchomienia kąpieliska, ale nadchodzący sezon może zaskoczyć niedowiarków.

Minister skarbu, właściciel spółki Kopalnia Siarki Machów, przysłał dwie propozycje. Pierwsza mówi o zawiązaniu przez Zarząd Kopalni Machów i prezydenta Tarnobrzega spółki, która będzie zarządzała zbiornikiem. - Druga propozycja mówi o sprzedaży przez kopalnię zbiornika na zasadach obowiązujących w kraju - zdradza Zbigniew Buczek, prezes Zarządu Kopalni Siarki Machów. - Jako kopalnia nie wykluczany żadnej propozycji, ale wspólnie z prezydentem miasta powołaliśmy zespół, który ma doprowadzić do powołania wspólnego podmiotu, zarządzającego zbiornikiem.

Będzie to ostateczny krok do tego, by kopalnia "pozbyła się" zbiornika, a pierwszy do zarządzania obiektem. - Powołany zespół przygotuje studium wykonalności funkcjonowania takiego podmiotu oraz umowę nowej spółki - dodaje prezes Buczek. - Jeśli dokument zostanie zaakceptowany z naszej strony przez radę nadzorczą i walne zgromadzenie wszystkich wspólników, czyli ministra skarbu państwa, a ze strony prezydenta miasta przegłosują go radni, to nowo powstała spółka będzie mogła działać w oparciu o takie studium.

PIERWSZY KROK DO SPÓŁKI

Udział procentowy w spółce poszczególnych podmiotów będzie zależał od wartości majątku, jaki wniosą kopalnia i prezydent miasta. Początkowo mówiło się, że trzecim udziałowcem w spółce mogłaby być Agencja Rozwoju Przemysłu, jednak jak mówi prezes Buczek, kilkakrotne propozycje kopalni w kierunku agencji z sugestią o przystąpieniu do spółki nie odniosły oczekiwanych rezultatów.

Zarząd Kopalni Machów planuje, że do spółki zostaną włączone jezioro, 11-kilometrowa droga opaskowa, część gruntów kopalni leżących w strefie tej drogi. To także kanał dolotowy i odlotowy z budynkami, jakie stoją przy kanale. - To cała infrastruktura, związana z jeziorem i normalnym funkcjonowaniem - tłumaczy prezes Buczek.

500 hektarów

Zbiornik po byłym wyrobisku siarki w Machowie od kilku lat czeka na turystów. Czy nadchodzący sezon będzie tym, podczas którego zostanie zainaugurowany
Zbiornik po byłym wyrobisku siarki w Machowie od kilku lat czeka na turystów. Czy nadchodzący sezon będzie tym, podczas którego zostanie zainaugurowany ruch turystyczny?

Zbiornik po byłym wyrobisku siarki w Machowie od kilku lat czeka na turystów. Czy nadchodzący sezon będzie tym, podczas którego zostanie zainaugurowany ruch turystyczny?

500 hektarów

Tyle wynosi obszar zalanego byłego wyrobiska siarki w Machowie koło Tarnobrzega. Powołana spółka zarządzałaby nie tylko jeziorem, ale także drogą wokół niego i częścią infrastruktury.

ZMIANA POLITYKI

Na pytanie, ile lat jeszcze mieszkańcy Tarnobrzega i okolic będą czekali na uruchomienie zbiornika, Andrzej Wójtowicz, wiceprezydent miasta, odpiera zarzuty, mówiące o bezczynności lokalnych władz w tej prawie. - Problem zbiornika polega na tym, że decyzje na temat jego przyszłości zapadają w Warszawie - wyjaśnia wiceprezydent Wójtowicz. - Nie ma tam takiego zrozumienia, jakiego byśmy oczekiwali, ale szansa zawsze jest. Każde pismo do Warszawy zbliża nas do udostępnienia zbiornika na potrzeby turystyczne.

Czekając na decyzje ministra skarbu, władze miasta zmieniły politykę względem zagospodarowania byłego wyrobiska. - Teraz jest to polityka małych kroków - tłumaczy wiceprezydent. - Robimy małe przedsięwzięcia, czekając na duży krok, jakim będzie powołanie spółki - wyjaśnia wiceprezydent. -
Dlatego postawimy jeden basem, jedną zjeżdżalnię. Wybudujemy dom dla wodniaków i dogadamy się z wędkarzami, w jakiej formie powinni korzystać z jeziora machowskiego. To będą małe kroki, a jak minister podejmie decyzję, to ją z wdzięcznością przyjmiemy.

Jednak apetyt na zagospodarowanie zbiornika rośnie w miarę oczekiwania na końcową decyzję ministra skarbu. Wiceprezydent zdradza, że powoli rodzi się pomysł budowy aquaparku, do czego przekonują coraz częściej przyjeżdżający do Tarnobrzega inwestorzy. - Chodzi o to, by przedłużyć funkcjonalność kąpieliska, które nie powinno ograniczać się wyłącznie do okresu wakacyjnego - dodaje Andrzej Wójtowicz. - To budowa odpowiedniego obiektu i podgrzanie wody. Ale to już temat dla przyszłego inwestora. Na razie chwalimy się tym, co mamy, i zachęcamy do inwestowania.
PLAN POD ZALEW

Idąc za ciosem, lokalny samorząd, wychodząc naprzeciw planom związanym z zagospodarowaniem zbiornika w Machowie, uchwalił zmiany Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Tarnobrzeg II. Dokument określa przeznaczenie terenów wokół zbiornika, gdy już zostanie on udostępniony turystom. Z co niego wynika? Pewne jest, że nad zbiornikiem nie będzie można stawiać budynków blisko wody. Budownictwo jednorodzinne będzie możliwe tylko od strony osiedla Ocice, za drogą opaskową, która biegnie wokół zbiornika. Na terenie sadów, które graniczą z jednej strony ze zbiornikiem, z drugiej z Wisłostradą, domów budować nie będzie można. Na przeszkodzie stoją warunki geologiczne wokół zbiornika i zagrożenie zalania tych terenów wodą.

A co z budową bazy turystycznej, o której tarnobrzeski samorząd wspomina od kilkunastu miesięcy? Na potrzeby turystów i wodniaków miasto zabezpieczyło sześciohektarowy teren, leżący wzdłuż drogi, prowadzącej do kopalnianego ośrodka Kama. To właśnie tam mają stanąć hotel, stanica wodniacka i zaplecze gastronomiczne.

Andrzej Wójtowicz, mówiąc o planach związanych z udostępnieniem zbiornika, nie podaje konkretnej daty. - Wszystkim zależy, by zbiornik był dostępny jak najszybciej - mówi. - Dlatego nie będziemy mówić o planach, tylko o tym, co już zrobiliśmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie