Od 1 lipca każdy motocyklista będzie musiał mieć na kasku naklejkę ze swoim numerem identyfikacyjnym. Za brak takiego znaku zapłaci 200 złotych i dostanie 2 punkty karne.
Problem jest od dawna znany i to nie tylko w Polsce. Szarżujący na drogach motocykliści rozwijają ogromne prędkości, a niekiedy też popisują się jazdą na jednym kole czy innymi wyczynami. Dochodzi także do nocnych ulicznych wyścigów. Zdaniem służb, stwarzają tym ogromne zagrożenie na drogach. Policjanci są bezradni, bo piraci nie dość, że jeżdżą z ogromnymi prędkościami, to niejednokrotnie zaginają tablice z numerami rejestracyjnymi.
WNIOSKI DO INSPEKCJI
Teraz ma się to zmienić, a to za sprawą przepisów, które mają od 1 lipca obowiązywać we wszystkich krajach Unii. Nakładają na motocyklistów obowiązek posiadania osobistych numerów identyfikacyjnych, które mają być nalepiane na kaskach. Wnioski w tej sprawie przyjmowane są przez Inspekcję Transportu Drogowego. Można je składać od 1 maja.
Alvin Gajadhur rzecznik prasowy Głównego Inspektora Transportu Drogowego apeluje już teraz o zgłaszanie się motocyklistów, bowiem później mogą się zacząć tworzyć kolejki.
NA OPORNYCH BĘDĄ MANDATY
Zdaniem Alvina Gajadhura, po 1 lipca 2010 motocykliści, którzy nie będą mieli nalepek ze swoim numerami na kaskach, będą narażeni na przykre konsekwencje. - Mandat za takie wykroczenie wynosi 200 złotych, dodatkowo kierowca otrzymuje dwa punkty karne - stwierdził nasz rozmówca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?