Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strefa płatnego parkowania dla miejscowych. Goście nie zapłacą

Marcin RADZIMOWSKI
Trzy złote za pierwszą godzinę i dwa za każdą kolejną - tyle od dziś będą musieli zapłacić kierowcy, parkując samochód w ścisłym centrum Tarnobrzega. Podczas styczniowej sesji radni uchwalili, że strefa płatnego parkowania nie będzie dotyczyć kierowców… spoza Tarnobrzega.

Wczoraj w centrum miasta zainstalowano pierwszych pięć parkometrów, kolejnych pięć przybędzie jeszcze dzisiaj. Strefa płatnego parkowania obowiązywać będzie w rejonie Placu Głowackiego, przy ulicy Mickiewicza (od Placu Głowackiego do skrzyżowania z ulicą Wyspiańskiego), a także przy ulicach Wyszyńskiego (obok sądu), Sienkiewicza (od Placu Głowackiego do ronda Solidarności), Szerokiej, Szkolnej, Kościuszki, Dominikańskiej i Sandomierskiej (odcinek od Placu Głowackiego do skrzyżowania z ulicą Wyszyńskiego). Zapłacimy także parkując samochód obok hali targowej.

- Przede wszystkim strefa odciąży ruch samochodów w centrum, a po drugie to będzie spory zastrzyk pieniędzy do budżetu miasta. Spodziewamy się, że roczny dochód ze strefy sięgnie nawet 15 milionów złotych - wyjaśnia Paweł Antończyk, rzecznik prezydenta Tarnobrzega.

Uchwałę w sprawie wprowadzenia wzorem innych miast płatnej strefy parkowania także w Tarnobrzegu, podjęli radni miejscy podczas styczniowej sesji. "Strefę" zaklepano niejednogłośnie, gdyż radni opozycji - Dariusz Kołek i Stanisław Banaszak wyrazili swój sprzeciw. Między nimi, a wiceprezydentem Andrzejem Wójtowiczem doszło do ostrej wymiany zdań.

Oburzenie radnych wzbudziło nie samo wprowadzenie strefy, lecz zapis mówiący o tym, że za parkowanie zapłacą tylko mieszkańcy Tarnobrzega. Kierowcy przyjezdni" parkować będą bezpłatnie.
- Jakim prawem dokonuje się takich podziałów? Czy tarnobrzeżanie są gorsi od mieszkańców Krakowa, Kielc czy Wrocławia? - grzmiał z mównicy radny Kołek.

Wiceprezydent spokojnie tłumaczył, że to pomysł na… promocję miasta.
- Chcemy zachęcić turystów do odwiedzania Tarnobrzega, a inaczej mówiąc, nie chcemy ich odstraszać tym, że muszą płacić za parkowanie - tłumaczył Andrzej Wójtowicz. - Zresztą przyjezdnych nie ma aż tak wielu, żeby to był jakiś wielki problem.

Ostatecznie uchwała została przegłosowana i z dniem 1 kwietnia wchodzi w życie. Szef tarnobrzeskiej straży miejskiej Marek Bukała zapowiada, że przez pierwsze dwa tygodnie parkowanie bez opłat karane będzie upomnieniem. Później jednak posypią się mandaty.
Na zakup parkometrów miasto wydało 85 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie