Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Janeczek spoczął wśród bohaterów (zdjęcia)

/RF/
fot. Łukasz Wójcik
We wtorek w Warszawie odbył się pogrzeb Pawła Janeczka, pochodzącego ze Zwolenia, osobistego ochroniarza Lecha Kaczyńskiego. Zginął na służbie w Smoleńsku.
Paweł JaneczekMiał 37 lat. Urodził się i wychował w Zwoleniu. Trenował w sekcjach judo w Zwoleniance, potem Radomiaku. Pracował w brygadzie antyterrorystycznej
Paweł Janeczek
Miał 37 lat. Urodził się i wychował w Zwoleniu. Trenował w sekcjach judo w Zwoleniance, potem Radomiaku. Pracował w brygadzie antyterrorystycznej radomskiej policji, potem w Biurze Ochrony Rządu. Był ochroniarzem prezydentów: Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego. Jego pasją były sporty walki i motoryzacja, biegał też w maratonach. Pośmiertnie awansowany do stopnia kapitana. Prywatnie mąż dziennikarki Joanny Racewicz. Osierocił dwuletniego synka.

Paweł Janeczek
Miał 37 lat. Urodził się i wychował w Zwoleniu. Trenował w sekcjach judo w Zwoleniance, potem Radomiaku. Pracował w brygadzie antyterrorystycznej radomskiej policji, potem w Biurze Ochrony Rządu. Był ochroniarzem prezydentów: Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego. Jego pasją były sporty walki i motoryzacja, biegał też w maratonach. Pośmiertnie awansowany do stopnia kapitana. Prywatnie mąż dziennikarki Joanny Racewicz. Osierocił dwuletniego synka.

W ostatniej drodze Pawła, towarzyszyły mu, oprócz najbliższej rodziny - żony, synka, rodziców i siostry z mężem - delegacje z Jego rodzinnego miasta, ze Zwolenia, koledzy z Biura Ochrony Rządu, radomskiej policji, agencji ochroniarskich, przyjaciele i znajomi.

SĄ DUMNI

- Jesteśmy z klasy II A liceum w Zwoleniu. Nie znaliśmy Pawła Janeczka osobiście, niektórzy nawet nie wiedzieli, że człowiek z naszego miasta ochrania prezydenta. Teraz jesteśmy dumni z Niego - powiedział Piotr Holewa.

Zanim rozpoczęło się nabożeństwo Paweł Janeczek został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, został awansowany na stopień kapitana, a szef Biura Ochrony Rządu nadał mu Odznakę Honorową BOR.

ZOSTAWIŁEŚ PUSTKĘ

Nabożeństwo odbywało się w kaplicy Domu Pogrzebowego na terenie cmentarza. Przed pierwszym czytaniem podczas liturgii Ewangelii, rozległ się głośny płacz dziecka. - To nasz synek, Igor. W piątek skończy dwa lata - powiedziała Joanna Racewicz, znana dziennikarka telewizyjna, żona Pawła, która za chwilę odczytała tekst Pisma Świętego. - Miłość nigdy nie ustaje Pawełku, mój "Janosiku" - zakończyła czytanie.

Janosik to pseudonim Pawła Janeczka, który mu nadali koledzy. - W obliczu tej strasznej tragedii można zadać pytanie: "Boże, co nie tak było w niebie z zastępami aniołów, że potrzebowałeś najlepszych. Może teraz będą Cię lepiej ochraniać, nieustannie? - mówił ksiądz celebrujący żałobną mszę. - Paweł był wielkim patriotą i miał jeden cel: chronić innych nie patrząc na okoliczności. Wyrósł poza formę czasu, poza politykę. Był lojalny, sumienny i dbał o innych. Powiem może nieparlamentarnie: straciliśmy ludzi tak wielkich, tak nieobliczalnych, że jeżeli ktoś na ziemi lub w niebie będzie chciał skrzywdzić ich najbliższych, to oni są w stanie zrobić niezłą rozpierduchę.

RÓŻA DO GROBU

Przy grobie najpierw odegrano hymn Polski, potem odegrano melodię z piosenki Stinga "Englishman in New York", którą Paweł lubił. Były salwy honorowe. I płacz mamy, i żony, i cichy szloch uczestników pogrzebu. Niektórzy ukradkiem ocierali łzy. Gdy trumnę z ciałem opuszczano do grobu, żona rzuciła czerwoną różę.

Paweł Janeczek został pochowany w Alei Zasłużonych. Spoczął obok innych ofiar katastrofy rządowego samolotu w Smoleńsku 10 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie