Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcieli do Warszawy - pojechali na Rzeszów, a kierowca kazał im sp...lać

Anna CIECHOCIŃSKA
Wiesław Lubowiecki zamiast w Warszawie znalazł się w… Opatowie.
Wiesław Lubowiecki zamiast w Warszawie znalazł się w… Opatowie. Fot. Anna Ciechocińska
Osiem osób, chcących jechać w piątek 23 kwietnia z dworca w Ostrowcu do Warszawy, zostało wprowadzonych w błąd przez kierowcę firmy przewozowej z Sanoka. Mimo że zmierzał dokładnie w odwrotnym kierunku niż chcieli jechać, sprzedał im bilety i zabrał w podróż.

Wiesław Lubowiecki jechał w piątek do Warszawy na wizytę lekarską. Miał złamaną nogę, a po zdjęciu gipsu pojawiły się komplikacje. Wraz z grupką osób czekał na dworcu na przyjazd autobusu do stolicy przed godziną 10. Gdy nadjechał, pasażerowie wsiedli, kupili bilety do Warszawy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie dziwna trasa pojazdu.

NIEGRZECZNE ODPOWIEDZI

- Najpierw zdziwiła mnie cena biletu. Mając pierwszą grupę inwalidzką, zapłaciłem 17 złotych i 64 grosze, a zawsze płaciłem mniej. Potem okazało się, że autobus jedzie nie na Warszawę, lecz w stronę Opatowa. Na moje zapytania, dokąd jedziemy, kierowca odpowiadał: "Siedź cicho". Gdy dojechaliśmy na dworzec w Opatowie, kierowca zmienił tabliczkę na "Rzeszów". Ja i pasażerowie z Ostrowca musieliśmy więc wysiąść. Na moje prośby o zwrot pieniędzy za bilet kierowca odpowiedział mi "Sp…aj" - opowiada Wiesław Lubowiecki, poszkodowany pasażer.

Traf chciał, że na dworcu w Opatowie przypadkowo znajdowali się funkcjonariusze policji, którzy nieco złagodzili napiętą sytuację. Oszukanym pasażerom pozostało jedynie czekanie na kolejny autobus - tym razem z powrotem do Ostrowca - i nieplanowany szybki powrót do swoich domów.

O bulwersującym zachowaniu pracownika poinformowaliśmy Arkadiusza Pawlosa, kierownika działu przewozów Veolia Transport Bieszczady z Sanoka. W autobusie tej firmy doszło do incydentu.

- Próbowałem wyjaśnić tę sytuację. Tego dnia w kierunku Rzeszowa jechał autobus do Rymanowa-Zdroju. Na piśmie otrzymałem poświadczenia dwóch pasażerów tego kursu, że tabliczka z przodu była prawidłowa. Być może pasażerowie z Ostrowca spojrzeli na tabliczkę boczną - tam widnieje miejsce wyjazdowe i docelowe. A ponieważ miejscem wyjazdu była Warszawa, być może ta informacja wprowadziła ich w błąd - wyjaśnia Arkadiusz Pawlos.

BĘDĄ PRZEPROSINY

Okazuje się, że nie było możliwości natychmiastowej reklamacji.

- Czekamy na oficjalne pisma wraz z biletami od poszkodowanych pasażerów. Wówczas wszelkie roszczenia finansowe zostaną uwzględnione. Kierowca nie mógł udzielić reklamacji na miejscu, gdyż był to bilet z ustawową zniżką. My z takich zniżek rozliczamy się z Urzędem Marszałkowskim i dopiero gdy dostaniemy bilety, możemy zwrócić za nie pieniądze - informuje Arkadiusz Pawlos.

Nic natomiast nie usprawiedliwia faktu, że kierowca zachował się w stosunki do pana Wiesława, starszego człowieka z grupą inwalidzką, wulgarnie. Pomimo tego, Wiesław Lubowiecki czuje się po części winien zaistniałej sytuacji.

- Nie spojrzałem na bilet, a było na nim napisane "kierunek Rzeszów"- mówi.

Pozostaje jednak pytanie, dlaczego kierowca w ogóle go sprzedał, skoro pasażer wyraźnie poprosił o bilet do Warszawy.

- Myślę, że w całej sytuacji zabrakło zwykłej, ludzkiej życzliwości ze strony kierowcy. Nigdy wcześniej nie mieliśmy na niego skarg, ma 22-letni staż pracy. Oczywiście zostanie wezwany na poważną rozmowę, a pasażerowie otrzymają przeprosiny na piśmie -zapewnia Arkadiusz Pawlos z Veolia Transport.

Skoro niektórzy kierowcy postępują w taki sposób, nam - pasażerom - pozostaje zachować czujność i upewnić się, czy autobus, do którego wsiadamy, zawiezie nas w odpowiednim kierunku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie