Licealista z jędrzejowskiego "Reja" zdobył indeks Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie

- Pomysł zorganizowania i przeprowadzenia Olimpiady Policyjnej narodził się rok temu. Na wzór organizowanych przez wyższe uczelnie olimpiad na przykład matematycznych, chemicznych czy polonistycznych postanowiliśmy zorganizować podobne przedsięwzięcie - mówi podinspektor Marcin Piotrowski, rzecznik prasowy Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.

"ZAKUWAŁ" OD WRZEŚNIA

Karol Łochowski o olimpiadzie dowiedział się na początku roku szkolnego z gazety. - Postanowiłem w niej wystartować, choć wiedziałem, że czeka mnie dużo zakuwania z prawa i różnych przepisów - mówi finalista.

Olimpiada składała się z trzech etapów. Pierwszy odbywał się na terenie szkół i polegał na napisaniu przez ucznia pracy pisemnej na wybrany temat spośród podanych przez Komitet Główny Olimpiady. - Pisałem pracę na temat tego, czy nieznajomość prawa szkodzi - mówi Karol.

Wypracowanie dało mu wstęp do drugiego etapu. Tu przed uczniami stanęło zadanie rozwiązania testu wiedzy za pośrednictwem internetu również na terenie szkół. - Każdy uczestnik otrzymał za pośrednictwem swojej szkoły szczegółowe informację o terminie i zasadach rozwiązywania testu oraz indywidualny login - hasło dostępu oraz adres strony internetowej, na której był zamieszczony test wiedzy - wyjaśnia podinspektor Piotrowski. Do finału przeszło 30 uczestników, którzy uzyskali najwyższą liczbę punktów. - Test był trudny, ale udało mi się dobrze go napisać i zakwalifikować do etapu ogólnopolskiego - mówi Karol.

FINAŁ W SZCZYTNIE

Trzeci etap rozegrał się 10 kwietnia na terenie Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie i składał się z egzaminu ustnego oraz sportowego. - To był dzień, kiedy doszło do katastrofy samolotu prezydenckiego. Egzamin przebiegał w ciszy i spokoju, atmosfera była uroczysta, stonowana - opowiada Karol.

Łączna suma 67 punktów uzyskanych z obu konkurencji, dała mu tytuł Finalisty Olimpiady Policyjnej. W ogólnej klasyfikacji był szósty. Tym sposobem uzyskał indeks na wymarzoną uczelnię.

- Cieszę się, bo zawsze chciałem być w służbach mundurowych i służyć ojczyźnie. Marzę, by w przyszłości zostać komendantem policji - zdradza Karol Łochowski.