Budowa zbiornika wodnego w Morawicy na finiszu

Budowa zbiornika retencyjno-rekreacyjnego przy ulicy Parkowej ruszyła w kwietniu ubiegłego roku. Wykonawca od początku wyprzedzał terminy, dzięki czemu obiekt uda się uruchomić jeszcze w sezonie letnim. - To bardzo cieszy. Zbiornik będzie jak znalazł na wakacje - z zadowoleniem podkreśla wójt Morawicy.

CZYSTY I ZARYBIONY

Zalew będzie spełniał dwie funkcje - rekreacyjną i retencyjną. - Nie zgromadzi może bardzo dużych ilości wody, ale w razie sytuacji kryzysowej z pewnością się przyda - zapowiada Marian Buras.

Mieszkańców gminy i przyjezdnych turystów ucieszy fakt, że w zbiorniku o powierzchni 6,6 hektara będzie można nie tylko łowić ryby, ale także bez obaw popływać. - Morawka jest bardzo czystą rzeką, będzie to więc idealne miejsce do rekreacji - przekonuje wójt. Do dyspozycji wypoczywających będzie plaża o powierzchni około 1500 metrów kwadratowych oraz niewielkie molo o długości 24 metrów i szerokości 5,5 metra. W pobliżu obiektu powstanie również parking zajmujący pół hektara powierzchni. Całość inwestycji to koszt 5 milionów złotych, z czego 60 procent, czyli około 3 miliony pochodzi ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego województwa świętokrzyskiego.

BĘDZIE PIĘKNIE

Gmina ma także dalsze plany co do wykorzystania terenów wokół zbiornika na Morawce. Chodzi o należące do Lasów Państwowych około 4 hektary lasu, który znajduje się za zalewem. - Chcemy go przejąć, a w zamian oferujemy 13 hektarów terenu pod zalesienie w Dębskiej Woli. Procedura wymiany trwa, jednak Lasy Państwowe nie mają księgi wieczystej dla tej działki - informuje zastępca wójta Morawicy Marcin Dziewięcki. - Nie zamierzamy wycinać tego lasu, będzie on stanowił integralną część kompleksu rekreacyjnego - dodaje.

W dalszej perspektywie są także plany budowy zaplecza gastronomiczno-noclegowego. - Myślimy o tym, że w okolicy mógłby powstać hotel lub restauracja - zdradza wójt Buras.