Niedawno Szmal podpisał z Vive Targi Kielce kontrakt, który będzie obowiązywał od czerwca przyszłego roku. Istniała szansa, że oba kluby się porozumieją i "Kasa" będzie mógł wzmocnić kielecki zespół już za miesiąc. Warunkiem było znalezienie przez "Lwy" nowego bramkarza. Już wiadomo, że to się nie uda.
- Rozmawiałem ostatnio z jednym z najważniejszych ludzi w Rhein-Neckar Loewen, który powiedział, że klub absolutnie nie może pozwolić sobie na moje odejście już teraz. Jedyna nadzieja w tym, że dogadają się między sobą kluby, a wiem, że takie negocjacje trwają - mówił Szmal "Echu Dnia" 4 maja.
Ale kluby się nie dogadają. Informację potwierdza prezes mistrza Polski, Bertus Servaas. - Rezygnujemy. Rhein-Neckar Loewen żąda za puszczenie Sławka trzy i pół raza więcej, niż oferujemy. Przykro mi, jestem rozczarowany, ale nie jesteśmy THW Kiel i nie możemy płacić kilkaset tysięcy euro za rok gry zawodnika, nawet tak dobrego, jak Szmal - mówi Servaas. - Za rok Sławek i tak będzie naszym zawodnikiem, a przecież obsadę bramki mamy odpowiednią, Kazik Kotliński i Marcus Cleverly to bardzo dobrzy bramkarze - dodaje prezes Vive Targi Kielce.
Nie ma również praktycznie żadnych szans na sprowadzenie już na ten sezon Michała Jureckiego z TuS-N Luebbeck, który podobnie jak Szmal, podpisał z kieleckim klubem kontrakt od sezonu 2011/2012. Powód jest ten sam - niemiecki klub żąda za wcześniejsze rozwiązanie umowy astronomicznej kwoty. Nieoficjalnie mówi się o 500 tysięcy euro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
