Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alkoholowa promocja Sandomierza - po Ojcu Mateuszu miasto ma promować…miód

Michał LESZCZYŃSKI
Tomasz Józefowicz, szef spółki Safety Net Communication z Warszawy prezentuje Sandomierski Miód Pitny, który według niego, ma być produktem regionalnym Sandomierza i promować miasto w Polsce i poza jego granicami.
Tomasz Józefowicz, szef spółki Safety Net Communication z Warszawy prezentuje Sandomierski Miód Pitny, który według niego, ma być produktem regionalnym Sandomierza i promować miasto w Polsce i poza jego granicami. Fot. Michał Leszczyński
- To będzie hit - mówi o Sandomierskim Miodzie Pitnym Tomasz Józefowicz, szef spółki Safety Net Communication z Warszawy, zajmującej się marketingiem alkoholu, który ma stać się regionalnym produktem Sandomierza.

Firma Józefowicza przez pierwsze dwa sezony Ojca Mateusza, zajmowała się promocją serialu. Teraz Józefowicz, wspólnie z dystrybutorem, wprowadza na ogólnopolski rynek miód pitny o nazwie "Sandomierski".

Według Józefowicza, miód pitny trójniak, dwójniak i półtorak będzie można kupić w sklepach całej polski, a przede wszystkim w Sandomierzu, głównie w restauracjach. Teraz można go nabyć w klubie Lapidarium - w podziemiach sandomierskiego ratusza oraz w restauracji Sarmata przy ulicy Zawichojskiej w Sandomierzu. Alkohol, w założeniu Józefowicza ma promować miasto, a nazwa "Sandomierski" ma dodatkowo zachęcić do zakupu trunku. Miód będzie kosztował od 75 złotych za półtorak do 40 za trójniak. Na etykiecie znalazł się herb miasta i kontur staromiejskiej studni.

- Wszystko ustaliliśmy z burmistrzem Sandomierza - zapewnia Józefowicz. - W ten sposób Sandomierz może pochwalić się pierwszym produktem regionalnym. Z tego, co wiem, do tej pory miasto nie miało produktu, kojarzonego z Sandomierzem.

- Jakie związki z regionem ma Sandomierki Miód Pitny? - pytamy. - Wytwarzany jest według receptur z okresu świetności polskiego miodosytnictwa, którego centrum do 17 wieku znajdowało się w Sandomierzu i jego okolicach - opowiada Józefowicz. I dodaje, że miód produkowany jest na Mazowszu, za to jego korzenie pochodzą z miasta nad Wisłą.

Trunek wlano do butelki o ciekawym kształcie, oklejonej estetycznymi etykietami z tym, że na odwrocie butelki, na plakietce pojawił się poważny błąd.

"Wzmiankę o naszych miodach można znaleźć już w "Kazaniach Świętokrzyskich" Galla Anonima, które swój niepowtarzalny smak i aromatu uzyskiwały poprzez wieloletnie leżakowanie (…)" - czytamy na etykiecie. Gall Anonim nie był autorem Kazań Świętokrzyskich, jak sugeruje naklejka na miodzie. Ponadto, mało prawdopodobne by w dokumencie o charakterze religijnym, teologicznym znalazła się wzmianka o miodzie, alkoholu z Sandomierza.

- Tak myślałem, że to nie powinno tak być - dodaje zaskoczony Józefowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie