Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej Magda Brojewska w swoim żywiole! (zdjęcia)

Magda wraz z koleżankami i kolegami z II roku studiów kierunku taniec kieleckiej Wyższej Szkoły Umiejętności zaprezentowała projekt taneczny pod tytułem "Nasze chodzące ciała", do którego choreografię ułożył Paweł Matyasik, na co dzień solista Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu.

Spektakl ukazywał drogę człowieka przez życie, jej trudy, pogoń za rzeczami materialnymi, ale też ruch, który nawet na moment nie ustaje. Magda, tak, jak jej koledzy wyszła na scenę w czarnym kostiumie, w ręce trzymała dużą walizkę, która była zarówno bagażem, jak i symbolem tego, co cenne.

Zgrabna sylwetka miss doskonale prezentowała się we współczesnym układzie. Widać było, że dziewczyna tańcem zajmuje się od dawna. W końcu kilka lat spędziła w Kieleckim Teatrze Tańca. Próbowała nawet sił w popularnym programie "You can dance", a na co dzień pracuje w Szkole Tańca Brzucha.

Po występie zdradziła nam, że choć z pokazu jest zadowolona, to nie obyło się bez drobnego wypadku. - Mam teraz mnóstwo siniaków na całym ciele - śmiała się miss, która w trakcie tańca musiała trochę turlać się po podłodze i wykonywać figury wymagające poświęcenia.

Na widowni Kieleckiego Centrum Kultury tego wieczora nie mogło również zabraknąć chłopaka Magdy, Jarka Sadzy, członka popularnego Kabaretu Skeczów Męczących.

- Dawno nie widziałem Magdy na scenie, bo jakoś nie było okazji, ale dziś wypadła fantastycznie. Taniec to jej wielkie hobby i dobrze, że ma możliwość rozwijać je tu, w Kielcach - chwalił swoją ukochaną Jarek, który tuż po programie wymknął się z sali i popędził na II Wakacyjny Kabareton, w jakim brał udział Kabaret Skeczów Męczących. Oczywiście udała się tam i nasza miss i oklaskiwała występ swojego chłopaka, tak samo, jak on robił to oglądając jej taniec.