Do polityki miała słabość od zawsze. Z ogromną ciekawością śledziła bieżące wydarzenia w życiu społecznym i politycznym. Kennedy'ego na bohatera swojej rozprawy wybrała nieprzypadkowo. - Interesuje mnie historia rodu Kennedy'ch, tajemnica związana ze śmiercią Johna Fitzgeralda - wyjaśnia.
GORĄCA KOŃCÓWKA
Pracę zaczęła pisać na czwartym roku studiów. - Miałam się nią zająć w wakacje, ale jak to w wakacje, wyjechałam za granicę, pracowałam, praca magisterska zeszła na dalszy plan - przyznaje.
Na nowo zabrała się za nią na piątym roku studiów. Z końcówką studiów pisanie magisterki zbiegło się z jej pracą i udziałem w Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2010. Mimo, że przygotowania do finału konkursu piękności pochłaniały wiele czasu, nie przeszkadzały Ewelinie w przygotowaniach do obrony. Mimo to, w pewnym momencie zrobiło się bardzo gorąco.
- W niedzielę mieliśmy finał konkursu Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2010, a już we wtorek musiałam oddać pracę magisterską. Dużo do zrobienia nie miałam, ale na sam, koniec zostawiłam sobie uzupełnienie bibliografii, przypisów, wgrywałam zdjęcia no i już kompletną pracę drukowałam. Oczywiście w takim przypadku zawsze pojawiają się różnego rodzaju problemy z drukarką, która odmawia posłuszeństwa - śmieje się Ewelina.
CZAS DO PRACY
Wszystko jednak się udało. Nazajutrz pracę dostarczyła na uczelnię i pozostało już tylko przygotowywać się do obrony. A ta odbyła się w tym tygodniu.
- Nie bałam się, nie denerwowałam - przyznaje. - W sumie czego miałam się bać? W końcu sama napisałam pracę, przygotowałam też zagadnienia, które wcześniej dostaliśmy.
Podczas obrony mówiła między innymi o temacie aktualnym dziś w Polsce, czyli o wyborach prezydenckich. Całość wypadła bardzo dobrze, ponieważ Ewelina obroniła pracę na piątkę.
- Pewnie, że się cieszę - przyznaje.
Czas studenckiego życia już za nią, teraz kolej na następne wyzwania. Najważniejszym jest znalezienie pracy zgodnej z kierunkiem ukończonych studiów. - Byłam na specjalności społeczno - samorządowej, dlatego bardzo chciałabym pracować w administracji publicznej - wyjaśnia.
NADRABIANIE ZALEGŁOŚCI
Teraz ma zamiar ruszyć z podaniami do urzędów. - Myślałam, żeby zrobić to wcześniej, jeszcze przed obroną, ale postanowiłam, że wstrzymam się, aż będę miała te trzy literki przed nazwiskiem - żartuje. - Teraz od tego, czy uda mi się znaleźć pracę, zależy czy zostanę w Kielcach, czy wrócę do Sandomierza. To takie moje być, albo nie być.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?