Nowe kary dla pijanych kierowców! Obowiązują od czwartku

WAŻNE

357 pijanych kierowców zatrzymali od stycznia do końca maja 2010 roku radomscy policjanci. W analogicznym okresie roku 2009 roku zatrzymanych, pijanych kierowców było 580.

Zaostrzone kary dla pijanych kierowców -"recydywistów", zakaz prowadzenia samochodów do końca życia dla sprawców wypadków, którzy jadąc po alkoholu zabili człowieka lub uczynili go kaleką. Takie sankcje obowiązują od czwartku.

Od kilku lat kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości traktowane jest jako przestępstwo a nie wykrocznie, co oznacza też wyższe kary. Pomimo tego pijani kierowcy są nadal plagą polskich dróg. To właśnie z myślą o nich przygotowano nowelizację kodeksu karnego, która wchodzi w życie od 1 lipca.

Jeśli w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę ktoś zginie lub odniesie ciężkie obrażenia ciała, wówczas sąd będzie musiał orzec utratę prawa jazdy na zawsze. Identyczną karę poniosą kierowcy, którzy uciekną z miejsca poważnego wypadku. Do tej pory sąd mógł, ale nie musiał orzec takiej sankcji.

WIĘZIENIE

Na tym nie koniec zmian. Zaostrzone zostały też kary dla nietrzeźwych kierowców lub po narkotykach, którzy mieli sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, byli wcześniej skazani za jazdę po pijanemu lub kiedyś spowodowali już wypadek po alkoholu lub narkotykach. Sąd może wymierzyć im od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Podobnie jak kierowcom, którzy uciekną z miejsca zdarzenia. Do tej pory kierowcom recydywistom groziła grzywna, ograniczenie wolności lub do dwóch lat więzienia.

- Niestety, część zatrzymanych przez nas pijanych kierowców to właśnie "recydywiści" - mówi Andrzej Lewicki z wydziału ruchu drogowego radomskiej policji. - Bywa też, że widząc nas próbują uniknąć kontroli i uciekają, stwarzając jeszcze większe zagrożenie.

Dlaczego ktoś, komu zatrzymano prawo jazdy za jazdę po pijanemu decyduje się na jazdę bez uprawnień? - Zwykle nie tłumaczą się, oni po prostu jeżdżą - odpowiada Andrzej Lewicki.

KONSEKWENCJE

Stanisław Jaźwiński, wiceprezes Sądu Okręgowego w Radomiu przyznaje, że na wokandzie stawali już trzy- a nawet czterokrotni kierowcy - recydywiści. W skrajnych przypadkach zapadały kary bezwzględnego pozbawienia wolności.

Zdaniem Andrzeja Lewickiego nowelizacja kodeksu odniesie efekt pod warunkiem, że informacja o zaostrzonych karach dotrze do tych, do których powinna dotrzeć. - Pijani kierowcy muszą mieć świadomość konsekwencji, jakie mogą ich spotkać - dodaje.