Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Warszawy do Kielc przez Kraków, Puławy i Częstochowę? Tak proponuje PKP

Lidia CICHOCKA
PKP proponuje, by z Warszawy do Kielc jechać przez Puławy, Częstochowę czy Kraków. Ostatnio zlikwidowano kolejny pociąg łączący nas ze stolicą, a prędkość tych, co pozostały czasami spada do 20 km na godzinę i podróż trwa około 4 godziny.

"Jako człowiek dojeżdżający do pracy, sprawdziłem właśnie w Internecie godzinę odjazdu pociągu do Kielc jutro i załamałem się. Piszę w nadziei, że może uda się Wam coś zrobić dla przywrócenia łączności kolejowej Kielc z Warszawą. A ściślej: Warszawy z Kielcami - alarmuje czytelnik. - O ile z Kielc w stronę stolicy można jakoś dojechać w racjonalnej porze, to z Warszawy do Kielc już nie. Właśnie kolejny raz zmieniono rozkłady i z Warszawy do Kielc pociągi w ciągu dnia odjeżdżają: o 8.45 - później prawie 10 godzin przerwy i następny dopiero o 17.57. Za to kolejny zaledwie 40 minut później - o 18.40. Ten odjeżdżający wcześniej jedzie ponad 4 godziny (!) i przyjeżdża do Kielc o godzinie 22. A kolejny jedzie szybciej i jest w Kielcach już o 22.03! Następny jest już głęboko w nocy (przyjazd do Kielc o 1.19)."

NIE MA CHĘTNYCH?

Na stronie internetowej PKP, firma proponuje połączenia do Kielc przez Puławy, Częstochowę i Miechów. Centralną magistralą z przesiadką w Miechowie jedzie się tylko minimalnie dłużej niż bezpośrednio pospiesznym przez Radom. Nic dziwnego, że chętnych do pokonywania 180 km w ciągu 4 godzin jest coraz mniej.

- Likwidacja połączeń jest spowodowana względami ekonomicznymi - mówi Kamil Migała z biura rzecznika PKP Inter City, kielczanin, który często jeździ do Kielc, ale wybiera trasę przez Kraków (2,3 h przez magistralę i 1,2 h do Kielc). - Wpływy z biletów nie pokrywają kosztów utrzymania i to mimo dotacji, jaką dostajemy. Przerwa w połączeniach Warszawy z Kielcami jest duża, ale dodatkowych pociągów z Kielc i do Kielc nie będzie, bo nie ma zainteresowania nimi.

FATALNY ZBIEG OKOLICZNOŚCI

10-godzinną przerwę w ruchu Migała tłumaczy niekorzystnym zbiegiem okoliczności. - W związku z remontem linii do Gdańska zamykane są połączenia i tak właśnie stało się w Kielcach, kiedy skrócono trasę pociągu z Białegostoku. Zamiast niego już od dzisiaj uruchamiamy pociąg, który będzie odjeżdżał z Warszawy o 14.45 (w Kielcach 18.26). Tak będzie do końca sierpnia, kiedy rozkłady zostaną ponownie zmienione.

Niestety, w najbliższym czasie prędkość, z jaką poruszają się pociągi nie ulegnie zmianie, a czas podróży do i ze stolicy skróceniu. To zasługa fatalnego stanu torów. Przecież jeszcze w 1999 roku ekspres Nida jechał do Warszawy 2 godziny i 40 min. Dzisiaj pociąg "pędzi" około 4 godzin, a na trasie Kielce - Skarżysko są ograniczenia do 60 km/h (na odcinkach długości ok. 20 km przy liczącej 40 km trasie).

Za Skarżyskiem na niektórych przejazdach prędkość spada do 20 km/godz. - Remontujemy tory i do września wrócimy do prędkości 90 na odcinku do Skarżyska - zapewnia Adam Młodawski, dyrektor Polskich Linii Kolejowych oddziału w Kielcach, który tak jak wszyscy miał nadzieję, że szumnie zapowiadana modernizacja trasy nr 8 będzie realizowana.

Dzisiaj jednak mówi się o okrojonym projekcie - modernizacja dotyczy odcinka z Warszawy do Radomia i ma być zrealizowana do 2015 roku, dalej do Kielc planowana jest rewitalizacja. Na dodatek w marcu tego roku poinformowano, że nie ma na nią pieniędzy (potrzeba 480 milionów złotych). Interwencję zapowiedziała wtedy posłanka Marzena Okła-Drewnowicz. - Z moich informacji wynika, że prace się toczą - mówi posłanka.- Ogłoszono przetargi na dokumentację geodezyjną na odcinku Okęcie - Kielce.

- Na tej podstawie przygotowywana będzie dokumentacja projektowa, a województwa, przez które przebiega linia kolejowa nr 8 dysponują już decyzjami środowiskowymi - wyjaśnia Tomasz Macitusz, asystent ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka.

KTO ZAPŁACI ZA REMONT?

- Rewitalizację powinien finansować budżet, ale w moich dokumentach nie ma informacji o środkach zabezpieczonych na ten cel - stwierdza Robert Kuczyński z biura rzecznika prasowego Polskich Linii Kolejowych. - Jeśli dostaniemy pieniądze, rewitalizacja odcinka Radom - Jastrząb może być przeprowadzona w latach 2012-2013, zaś Jastrząb - Kielce 2013-2015. Jeśli chodzi o drugi tor na odcinku z Warki do Radomia to nie mamy jeszcze szczegółowych harmonogramów prac. Zespół przygotowujący zadanie twierdzi, że będzie to bardzo duży kontrakt, zaś budowa drugiego toru jest jego najpoważniejszym elementem, więc należy się spodziewać jego realizacji do roku 2015.

Nietrudno przewidzieć, że w tym czasie kolei ubędą kolejni klienci i w następstwie liczba pociągów zostanie zmniejszona. Czy władze Kielc nie niepokoi to odcinanie miasta? - Niewiele możemy zrobić - przyznaje Tadeusz Sayor, wiceprezydent Kielc. - Nie możemy dopłacać do kolei, a porozumienie się z nimi graniczy z cudem. Od dłuższego czasu chcemy rozwiązać sprawę dworca, by zamienić go w atrakcyjną przestrzeń miejską, sprawa niby prosta, a okazuje się nie do przejścia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie