Trener Sławomir Adamus chciał zmierzyć się z Janowianką na wyjedzie, bo pierwszy ligowy mecz 15 sierpnia nasz zespół rozegra właśnie na boisku rywala, Pelikana w Łowiczu. Na razie na treningi do Stalowej Woli przyjechało czterech Ukraińców, z Wołynia Łuck oraz rezerw Karpat Lwów. W tym napastnik Aleksandr Tymczyszyn, który grał w Ładzie Biłgoraj.
CHCE OBROŃCĘ Z LECHA
Trener Sławomir Adamus chce mieć w składzie jeszcze napastnika i środkowego pomocnika, jeden z Ukraińców, który przyjechał do Stalowej Woli, był też w składzie rezerw Dynama Kijów. Kłopot zrobił się natomiast znowu z bramkarzami, został tylko pozyskany z Wisłoki Dębica Bartłomiej Dydo. Bo Daniel Furtak, który wrócił do "Stalówki" z Sokoła Nisko, ma zostać wypożyczony do JKS Jarosław. Młody, 20-letni golkiper nie bardzo mógł pogodzić się z tym, że jest w zespole "numerem dwa", miał też zbyt duże oczekiwania finansowe. W tej sytuacji zastąpi go jeden z bramkarzy z zespołu juniorów Stali. Lepiej wygląda natomiast sytuacja, jeżeli chodzi o obrońców, umowę na dwa lata podpisał już Maciej Witek z Czarnych Połaniec.
- Dobrze, że takich zawodników udało nam się pozyskać na dłużej, Witek ma 22 lata, może grać w środku obrony lub na skraju, może być alternatywą dla Krystiana Getingera, który ma bardziej ciągotki ofensywne - mówi Sławomir Adamus. - Musimy myśleć o przyszłości i szukać następców Jarka Wieprzęcia czy Marka Kusiaka, bo oni nie będą grać wiecznie. Szukam jeszcze jednego obrońcy, trenuje z nami Tomasz Demusiak, a zainteresowani jesteśmy także młodzieżowcem z Lecha Poznań, Adamem Gajdą.
ODEJDZIE CHAMERA
Szkoleniowiec Stali zaznacza, że jeżeli Ukraińcy dobrze zaprezentują się na treningach i w sparingu z Janowianką, to rozwiąże się sprawa pozyskania napastnika i środkowego pomocnika. Do soboty rozstrzygnie się więc także, co z ewentualnym sprowadzeniem do Stalowej Woli pomocników: Kamila Karcza i Sebastiana Hajduka. Ze "Stalówką" trenuje też nigeryjski napastnik Ifeanyi Chukwuka Nwachukwu, w jego przypadku ważne będę nie tylko prezentowane przez niego umiejętności, ale także sprawy związane z wizą. Działacze piłkarskiej spółki akcyjnej Stal Stalowa Wola PSA chcą uniknąć sytuacji, w której okaże się, że Nigeryjczyk w trakcie sezonu musiałby lecieć do swojego kraju na dłuższy czas, by pozałatwiać formalności.
- Zobaczymy, jak Nwachukwu zaprezentuje się w sparingu z Janowianką - mówi Sławomir Adamus. - To zawodnik dość tani i deklaruje, że bardzo chce u nas grać.
Ze Stali chce natomiast odejść młody, 17-letni pomocnik Adrian Chamera, który szuka sobie nowego klubu.
Sławomir Adamus, trener Stali Stalowa Wola: - Potrzebny nam jest jeszcze przede wszystkim napastnik i pomocnik i na tym zakończymy nasze poszukiwania, bo "zamordujemy się" finansowo. Dotarli wreszcie do nas Ukraińcy i możliwe, że dwóch z tych czterech, którzy przyjechali, zostanie u nas. O ich umiejętnościach przekonam się podczas treningów i sparingu z Janowianką. Dobrze, że zagramy sparing na wyjeździe, bo 15 sierpnia zaczynamy drugoligowy sezon od meczu na boisku przeciwnika, z Pelikanem w Łowiczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?