Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Bihun trenował z drugoligową Stalą Stalowa Wola

Arkadiusz Kielar
Marek Bihun (drugi od prawej) pojawił się na treningu piłkarzy Stali Stalowa Wola.
Marek Bihun (drugi od prawej) pojawił się na treningu piłkarzy Stali Stalowa Wola. Fot. Arkadiusz Kielar
22-letni bramkarz, który występował ostatnio w Astrze Ustronie Morskie, przyjechał we wtorek na zajęcia piłkarzy "Stalówki".

Bihun to wychowanek Hubertusa Biały Bór, klubu w województwie zachodniopomorskim. Trener "Stalówki", Sławomir Adamus, sprawdzał go podczas gry wewnętrznej swojego zespołu na treningu. Bramkarz był wcześniej między innymi w kręgu zainteresowań Górnika Zabrze.

GOTOWY BY ZOSTAĆ

Przymierzany do Stali golkiper nie ma swojego menadżera, a ze stalowowolskimi działaczami skontaktował się jego tata. Jest na razie po jednym treningu stalowowolskiej drużyny, zostanie do soboty. Ważna będzie o nim opinia trenera bramkarzy "Stalówki", Józefa Lesia.
- W ostatnim sezonie grałem jesienią w trzecioligowym MKS Oława, ale w tym klubie były kłopoty finansowe i przeniosłem się wiosną do także trzecioligowej Astry Ustronie Morskie - mówi Marek Bihun, który mierzy 190 centymetrów wzrostu. - W "starej" trzeciej lidze występowałem natomiast w przeszłości w Ładzie Biłgoraj. Co do Górnika Zabrze, to ten klub pozyskał Adama Stachowiaka i sprawa mojej gry w Zabrzu przestała być aktualna. Na razie w Stalowej Woli trenowałem jeden dzień, zobaczymy, jak to dalej się potoczy. Ja jestem gotowy, by zostać w Stali i podpisać umowę.

POMOCNIK Z REPREZENTACJI

Trener Adamus uważa, że ewentualne pozyskanie Bihuna nie powinno być problemem, golkiper nie ma jakichś wygórowanych żądań finansowych. Ale pozostaje też nadal otwarta kwestia ściągnięcia z powrotem do Stalowej Woli innego bramkarza, Pawła Zielińskiego, utalentowanego wychowanka "Stalówki", który grał ostatnio w Stali Mielec, a obecnie jest na testach w GKS Bełchatów. Szkoleniowiec naszej drużyny liczy też na to, że na treningach jego zespołu pojawią się Ukraińcy, napastnik Siergiej Stiepanow i pomocnik Igor Łuc, którzy nie dotarli na dwa ostatnie treningi, mimo wcześniejszych zapowiedzi.

- Myślę, że nie dojechali do nas, bo na przeszkodzie stanęły im sprawy formalne - uważa Sławomir Adamus. - Mam nadzieję, że jednak ci piłkarze się w Stalowej Woli pojawią. Jesteśmy też zainteresowani także jeszcze jednym pomocnikiem. Chcę wreszcie zakończyć poszukiwania piłkarzy do składu, w niedzielę gramy pierwszy mecz w drugiej lidze w nowym sezonie z Pelikanem w Łowiczu, wyjeżdżamy dzień wcześniej, w sobotę, a spać będziemy w Skierniewicach.

Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, pomocnik, którym interesuje się Stal, jest między innymi reprezentantem Polski juniorów. Stalowowolanie poznali też rywala w Pucharze Polski, zmierzą się w zaplanowanej na 24 i 25 sierpnia pierwszej rundzie na wyjeździe z Concordią Piotrków Trybunalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie