Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To była największa burza w tym roku (zdjęcia, video)

Lidia CICHOCKA
Burza nad Kielcami w poniedziałkowy wieczór. Wszystkie błyskawice, pioruny są bezbarwne. My widzimy je, ponieważ rozgrzane powietrze świeci tak, jak i inne substancje, które od 800 stopni Celsjusza zaczynają się żarzyć.
Burza nad Kielcami w poniedziałkowy wieczór. Wszystkie błyskawice, pioruny są bezbarwne. My widzimy je, ponieważ rozgrzane powietrze świeci tak, jak i inne substancje, które od 800 stopni Celsjusza zaczynają się żarzyć. Czytelnik Mirosław Jas
W poniedziałkowy wieczór wielu mieszkańców naszego regionu mogło obserwować potęgę zjawiska, jakim jest burza i wyładowania atmosferyczne.

- To była największa burza w tym roku, rozciągała się na obszarze 300-400 km - mówi o tym, co widzieliśmy w poniedziałkowy wieczór Ernest Garbacz z Końskich, członek stowarzyszenia Polskich Łowców Burz.
- Nasi obserwatorzy ostrzegali przed nią już o godz. 11, zanim doszło do połączenia dwóch linii burzowych nad zachodnią częścią województwa i Małopolską. Największą siłę nawałnica miała między godzinami 19 i 20 siejąc zniszczenia w Końskich, Kielcach, Starachowicach i Ostrowcu - dodaje Ernest Garbacz.

HUKNĘŁO, AŻ STRACH

U większości ludzi burza wywołuje strach i niepokój. - To nie tylko atawistyczny lęk przed ogniem, błyskiem i hukiem - wyjaśnia psycholog Anna Krężołek. - Pioruny wywołują całą gamę fal dźwiękowych o niskiej częstotliwości i to one działają na psychikę człowieka powodując uczucie lęku. Dlatego nawet dalekie odgłosy wyładowań brzmią dla nas złowrogo.
Ci, którzy przeżyli uderzenie pioruna są najczęściej poważnie ranni. Główną przyczyną śmierci jest niewydolność pracy serca (migotanie komór) po przepływie silnego prądu. Jeśli w ciągu kilku minut nie zostanie zastosowany masaż serca porażony umiera. Osoby, które przeżyły uderzenie pioruna zostały tak naprawdę trafione tzw. odpryskami, bowiem przy bezpośrednim trafieniu człowiek ginie na miejscu.

Badaniem wyładowań atmosferycznych uczeni zajmują się do dawna, ale do dzisiaj nie ma odpowiedzi dlaczego piorun uderza w człowieka idącego ulicą skoro obok są wyższe domy czy drzewa. Nie tak dawno piorun poraził osoby na działce w Dyminach, chociaż mógł trafić w rosnące obok drzewa.
- Przed piorunem nie ma dobrego zabezpieczenia - mówi profesor Antoni Różowicz z Politechniki Świętokrzyskiej. - Taką pewność daje klatka Faradaya czyli zamknięcie się w metalową puszkę. Ja w czasie burzy siedzę w domu i spokojnie pije herbatę - dodaje profesor.

WARTO WIEDZIEĆ

Są jednak zasady, których przestrzeganie z pewnością pomaga przeżyć burzę. Bezpiecznym miejscem jest dom z odgromnikiem i wyłączonymi urządzeniami elektrycznymi. Warto wiedzieć, że rozmawianie w czasie burzy przez telefon stacjonarny jest niebezpieczniejsze niż przez komórkę (w domu), bo energia jest przesyłana po kablu, jeśli piorun trafi w sieć. W czasie burzy nie wolno się kąpać, chodzić na spacery, chować się pod samotnie rosnącymi drzewami (prąd wyładowania przepływający rdzeniem drzewa doprowadza do gwałtownego odparowania znajdującej się w nim wody i w efekcie bardzo groźnego wybuchu), w pobliżu wysokich metalowych masztów, w które często uderza piorun ani w pobliżu linii elektroenergetycznych.

Najlepiej znaleźć nisko położone schronienie. Jeżeli takiego nie ma, kucnąć (nie kłaść się!) ze złączonymi nogami. Im większe rozstawienie stóp w momencie bliskiego uderzenia pioruna, tym większe jest niebezpieczeństwo porażenia. Co ciekawe, ofiarami piorunów 5 razy częściej padają mężczyźni niż kobiety. Przynajmniej raz w roku piorun trafia w lecący samolot pasażerski.

Na szczęście Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie zapowiada na jutro podobnie gwałtownych burz na naszym terenie, ale ich czas jeszcze nie minął. Burze zdarzają się także we wrześniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie