Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorzkowie podziękowali za plony

Adam LIGIECKI
Hitem części obrzędowej było ośpiewanie wieńców żniwnych.
Hitem części obrzędowej było ośpiewanie wieńców żniwnych. Adam Ligiecki
Kazimierskie Dożynki Gminne 2010 odbyły się w Gorzkowie. Impreza miała atrakcyjny program, pogoda dopisała, a zabawa trwała do białego rana.

Niedzielne obchody Święta Plonów zainaugurowała uroczysta msza w intencji rolników, w kościele parafialnym Świętej Małgorzaty.
Nabożeństwo koncelebrowało kilku kapłanów. Liturgii przewodniczył dziekan kazimierskiego dekanatu Janusz Mularz, w asyście nowego proboszcza gorzkowskiej parafii Adama Kędzierskiego.

(BARDZO) DŁUGI SPACER

Piękną homilię wygłosił ksiądz prałat Andrzej Biernacki. Przez 25 lat był proboszczem parafii w Gorzkowie, obecnie przebywa na emeryturze. W niedzielnym kazaniu w mówił o etosie chleba, trudzie pracy rolników.
Po mszy udaliśmy się na... bardzo długi spacer. Stadion Jawornika, na którym zorganizowano część oficjalną dożynek, jest położony na obrzeżach Gorzkowa i korowód musiał przemierzyć spory dystans, by dotrzeć do celu. Honory starostów pełnili wzorowi rolnicy - Regina Musiał z Plechowa i Krzysztof Skopowski z Boronic.

TRUDNY ROK

- Dziękujemy rolnikom za ich pracę i trud przy zbiorach. Ten rok był wyjątkowo trudny. Wymagał naprawdę dużo pracy i zachodu - podkreślił Adam Bodzioch, burmistrz Kazimierzy Wielkiej, dziękując też rolnikom i mieszkańcom gminy za wsparcie w akcji powodziowej.

Jak każe tradycja, starostwie dożynek przekazali gospodarzowi gminy dorodny bochen chleba upieczony z mąki z tegorocznych zbiorów. - Będę dzielił ten chleb równo, sprawiedliwie, uczciwie i odpowiedzialnie. Tak, by nie zabrakło dla nikogo - deklarował Adam Bodzioch.

A kilka chwil później Regina Musiał chwyciła... za nóż i z mistrzowską precyzją pokroiła bochen na kawałki. Starostowie częstowali chlebem mieszkańców i zaproszonych gości. Życzenia z okazji dożynek przekazali także starosta kazimierski Jan Nowak oraz Tadeusz Kowalczyk, przewodniczący sejmiku wojewódzkiego.

SKORCZÓW W KORONIE

W niedzielę podziwialiśmy trzynaście wieńców żniwnych, przygotowanych przez sołectwa. W tym jeden gościnnie - ze Stojanowic koło Bejsc. Misternie plecione, dożynkowe arcydzieła zostały ośpiewane i otańczone, a prezentacje sceniczne gospodyń widzowie nagrodzili gromkimi oklaskami.
Nam szczególnie przypadł do gustu wieniec ze Skorczowa. Szykowna konstrukcja w kształcie korony ma półtora metra wysokości, waży 50 kilogramów. - Wyplatanie zajęło nam pięć dni. W wieńcu są kłosy pszenicy, jęczmienia, pszenżyta i różnego rodzaju polne kwiaty. Prawda, że śliczny? - czarowała Małgorzata Ochenduszka, która dowodzi piątką gospodyń ze Skorczowa.

PIĘKNA I BEZPIECZNA

Wieńce były tak śliczne, że postanowiono nie przyznawać miejsc w konkursie. Wszystkie ekipy zdobyły ex aequo główną nagrodę. Były za to laury za konkurs "Piękna i bezpieczna zagroda 2010". Zwycięzcami zostali Maria i Mariusz Mzykowie z Boronic.
W części artystycznej wystąpili młodzi wykonawcy z Kazimierskiego Ośrodka Kultury: piosenkarki Kasia i Weronika oraz zespoły taneczne Stokrotka i Volt. Maluchy mogły bawić się w wesołym miasteczku, dorośli zwiedzali wystawę płodów rolnych i kiermasze.

PIĄTKA DLA GORZKOWA

Gorzków z roli organizatora dożynek wywiązał się na piątkę. Dopisała też pogoda, a stadion Jawornika lśnił w promieniach słońca. Imprezę zakończyła zabawa "pod gwiazdami", z zespołem Live Dance. Najbardziej wytrwali tancerze pląsali... prawie do rana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie