W ubiegłym roku
W ubiegłym roku
Ostatni weekend wakacji 2010 roku przyniósł na świętokrzyskich drogach 23 wypadki, w których rannych zostało 36 osób. Nikt nie zginął.
Od piątkowego popołudnia na drogach całego kraju trwała akcja "Bezpieczny weekend". Policjanci - także na łamach "Echa Dnia" - zapowiadali, że na drogach należy spodziewać się wzmożonego ruchu, ostrzegali też przed trudnymi warunkami. Mimo to tragedii nie udało się uniknąć.
Dwie ofiary
Nocą z piątku na sobotę około godziny 4.20 w miejscowości Kwasów w powiecie buskim, zginął 24-letni mężczyzna. Z pierwszych relacji policjantów wynikało, że na młodego człowieka leżącego na jezdni, najechał ford transit prowadzony przez trzeźwego 59-latka.
Noc z soboty na niedzielę, przyniosła kolejny śmiertelny wypadek. Około godziny 21.30 na trasie w Kuczowie w powiecie starachowickim znaleziono ciało 48-letniego mieszkańca miejscowości.
- Dotarliśmy do 36-latki z Ostrowca Świętokrzyskiego. Podejrzewamy, że prowadząc renaulta kangoo najechała na pieszego, wcześniej mężczyzna został jednak najprawdopodobniej najechany przez inny samochód - informowali w niedzielny ranek policjanci i wciąż pracowali nad ustaleniem okoliczności śmierci 48-latka.
Potrąceni
Sobota była na świętokrzyskich drogach bardzo niespokojna. Około godziny 11 do wypadku doszło na ulicy 3 Maja w Starachowicach. Policjanci opisywali, że hyundai potrącił tu 66-latka, który wyszedł na jezdnię w niedozwolonym miejscu. Pieszy ze złamaną nogą trafił do szpitala. Około godziny 12.30 na ulicy Sandomierskiej w Kielcach zderzyły się renault, opel i golf. Pasażerka opla trafiła do szpitala, a po tym jak udzielono jej pierwszej pomocy, została zwolniona do domu. Krótko przed godziną 13 do poważnego wypadku doszło na kieleckiej ulicy Krakowskiej na wysokości Stelli. Policjanci na gorąco relacjonowali, że opel tigra prowadzony przez trzeźwą 22-latkę, na przejściu dla pieszych potrącił 14-latkę. Dziewczyna z połamanymi nogami trafiła do szpitala.
Około godziny 14 dwie osobówki zderzyły się na trasie między Skowronem Dolnym a Sobowicami na granicy powiatów pińczowskiego i jędrzejowskiego. Policjanci relacjonowali, że podczas deszczu 21-latek na łuku drogi stracił panowanie nad fordem sierrą. Samochód zjechał na sąsiedni pas i zderzył się z jadącym z przeciwka peugeotem. 56-letnia pasażerka peugeota miała złamaną rękę. Kierowca forda i pasażerka tego auta, trafili do szpitala na obserwację.
Niespokojne popołudnie
Po godzinie 15 w ciągu kilku minut do dwóch wypadków doszło w sąsiadujących ze sobą gminach Górno i Bieliny w powiecie kieleckim. Było tu deszczowo, jezdnie śliskie. Z relacji policjantów wynika, że kierowca jasnozielonego auta, wyprzedzając w niedozwolonym miejscu, zmusił 57-latka prowadzącego renaulta clio do zjechania na pobocze. Renault uderzył w drzewo.
- Samochodem podróżowała czwórka dorosłych i dziecko. Pierwszej pomocy udzieliła im załoga karetki transportowej z sąsiedniego województwa, która akurat przejeżdżała przez Radlin - informowali strażacy.
Najpoważniejsze obrażenia miał 57-letni kierowca. W ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Jak informowali policjanci, do szpitala trafiły też dwie kobiety i dwuletnia dziewczynka. Dziecko - po tym jak udzielono mu pierwszej pomocy, zostało zwolnione do domu.
Krótko później do wypadku doszło w Lechowie w gminie Bieliny. Według pierwszych policyjnych ustaleń, 34-latka wyjeżdżająca skodą fabią z posesji, nie ustąpiła pierwszeństwa bmw. Policjanci opisują, że po zderzeniu ze skodą, bmw w poślizgu zjechało na przeciwny pas i tyłem zderzyło z renaultem megane. Potem oba auta uderzyły w barierę energochłonną. 21-latka prowadząca bmw i dwaj mali pasażerowie tego auta - chłopcy w wieku 2- i 7 lat, trafili do szpitala, ale potem zostali zwolnieni do domu.
W poślizgu
Po godzinie 16 służby ratunkowe dostały sygnał o kolejnym wypadku, na Raszówce w powiecie kieleckim. Z pierwszych relacji wynikało, że 22-letnia kierująca na łuku straciła panowanie nad fiatem siena, wóz obrócił się i w poślizgu tyłem uderzył w nadjeżdżające ciężarowe volvo. Siena była po tym zderzeniu tak zniszczona, że ratownicy nie wiedzieli początkowo, jakiej marki jest auto. 22-latka i jej 28-letni pasażer trafili do szpitala. Niedługo po wypadku na Raszówce, do kolejnego doszło w Bolminie w powiecie kieleckim. Policjanci informowali, że volkswagen golf prowadzony przez 69-latka, najechał na tył daewoo matiza, którego kierująca zwolniła, bo zamierzała skręcać. Prowadzącą z deaewoo przewieziono do szpitala.
Nocą z soboty na niedzielę, krótko po północy mazda i volkswagen bora zderzyły się w Kielcach na rogu ulic 1 Maja i Pawiej. Cztery osoby zostały zabrane do szpitala a potem zwolnione do domu. W niedzielny ranek w Nowej Słupi doszło do kolizji motocyklisty z osobówką. Michał Nosal
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?