Opaska w Koćmierzowie, spinająca wyrwę w wale, jest pod stałą kontrolą. W pogotowiu są pracownicy Przedsiębiorstwa Budownictwa Wodnego, którzy cały czas umacniają i podwyższają konstrukcję oraz kadeci ze szkoły pożarnictwa. Sytuację monitorują także pracownicy huty.
Jak informuje Jacenty Czajka z powiatowego sztabu antykryzysowego, są przesiąki, ale sytuacja jest opanowana.
Na wał cały czas przychodzą sandomierzanie. Nie ukrywają strachu.
- To jest wałek z piasku, który woda może rozmyć. Trudno czuć się bezpiecznie, gdy nie ma wałów - powiedział mieszkaniec osiedla Vitrum.
Przed mieszkańcami prawobrzeżnej części Sandomierza jeszcze co najmniej doba niepokoju. Tyle czasu potrzeba, aby woda spadła do bezpiecznego poziomu.
Most tylko dla ruchu lokalnego
Na wniosek sztabu powodziowego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała o zamknięciu mostu w Sandomierzu dla ruchu tranzytowego. Będzie tak jak w czasie powodzi - dopuszczony zostanie tylko ruch lokalny, inne samochody będą musiały korzystać z objazdów. Przed mostem będzie stała policja. Ograniczenia zostaną wprowadzone jeszcze w piątek.
Na ulicy Lwowskiej trwają roboty drogowe. W rejonie mostu tworzą się ogromne korki. Mogłyby one uniemożliwić prowadzenie akcji ratowniczej.
- Ograniczenia będą obowiązywać do odwołania - informuje Małgorzata Pawelec, rzecznik prasowy kieleckiego oddziału GDDKiA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
