Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proste rozwiązania ułatwiają jazdę rowerem. Niestety, nie w Radomiu...

Marcin WALASIK [email protected]
- Przejazd rowerowy przez ulicę Limanowskiego pozwoliłby ominąć dwa niebezpieczne skrzyżowania, czyli rondo Kotlarza i rondo Kisielewskiego – mówi Sebastian Pawłowski, szef Bractwa Rowerowego w Radomiu.
- Przejazd rowerowy przez ulicę Limanowskiego pozwoliłby ominąć dwa niebezpieczne skrzyżowania, czyli rondo Kotlarza i rondo Kisielewskiego – mówi Sebastian Pawłowski, szef Bractwa Rowerowego w Radomiu. fot. Szymon Wykrota
To brak dobrej woli urzędników, czy brak...wyobraźni? A może jedno i drugie?

Bartosz Rutkowski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu:

- Wpłynęły do nas pisma Bractwa Rowerowego w sprawie wytyczenia skrótu rowerowego przez ulicę Limanowskiego oraz zmiany oznakowania na odcinku ulicy Kolberga przy parku Leśniczówka. Trafiły one do pracowników Działu Inżynierii Ruchu, którzy zapoznają się z nimi i niebawem odpowiedzą na propozycje rowerzystów.

Wyłączony z ruchu odcinek ulicy Kolberga (przy parku Leśniczówka) jest idealnym skrótem rowerowym. Wystarczy tylko zawiesić tabliczki z napisem: „Nie
Wyłączony z ruchu odcinek ulicy Kolberga (przy parku Leśniczówka) jest idealnym skrótem rowerowym. Wystarczy tylko zawiesić tabliczki z napisem: „Nie dotyczy rowerów”. Szymon Wykrota

Wyłączony z ruchu odcinek ulicy Kolberga (przy parku Leśniczówka) jest idealnym skrótem rowerowym. Wystarczy tylko zawiesić tabliczki z napisem: "Nie dotyczy rowerów".
(fot. Szymon Wykrota)

Chodzi między innymi o uliczki, na których obowiązuje całkowity zakaz ruchu, mimo że swobodnie mogliby poruszać się po nich rowerzyści.

WYSTARCZY TABLICZKA

Tak jest między innymi na ulicy Kolberga (odcinek przebiegający tuż przy parku Leśniczówka, między ulicami Młynarską i 25 Czerwca), gdzie obowiązuje całkowity zakaz ruchu.

- Od lat jest to bardzo popularny skrót. Niestety, korzystając z niego narażamy się na mandat. Tymczasem wystarczy zawiesić pod tarczami znaków tabliczki z informacją, że zakaz ten nie dotyczy rowerów - podpowiada miejskim drogowcom Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego w Radomiu.

Podkreśla, że tego typu rozwiązania nie wymagają większych nakładów, a zdecydowanie ułatwiają jazdę po mieście. - Jest to tak zwana "niewidzialna" infrastruktura rowerowa, którą z powodzeniem wprowadza się między innymi w Gdańsku czy Krakowie - mówi Pawłowski.

Czy pozwalają na to przepisy?

Czy pozwalają na to przepisy?

Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego w Radomiu i inżynier transportu:

- Rozwiązania, o które wnioskujemy, są zgodne z obowiązującym przepisami. Prawdopodobnie drogowcy wprowadzają je tak niechętnie, ponieważ stanowią pewną nowość. Dostosowywanie miasta do potrzeb ruchu rowerowego polega nie tylko na budowie nowych dróg rowerowych, ale w dużej mierze na wprowadzaniu tak zwanej "niewidzialnej" infrastruktury, czyli zawieszaniu pod znakami tabliczek z napisem "Nie dotyczy rowerów" na jednokierunkowych czy wyłączonych z ruchu ulicach.

PRZEBICIE PRZEZ LIMANOWSKIEGO

Bractwo Rowerowe niedawno wysłało pismo do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, w którym zwróciło się z propozycją umożliwienia cyklistom jazdy na wprost z ulicy Wałowej w ulicę Staromiejską oraz z ulicy Staromiejskiej w ulicę Wałową.

- Rozwiązanie to pozwoli na szybsze i bezpieczniejsze dotarcie rowerzystów z Miasta Kazimierzowskiego w kierunku grodziska Piotrówka. Ponadto ominiemy dwa niebezpieczne skrzyżowania: rondo Kotlarza i rondo Kisielewskiego - wyjaśnia Sebastian Pawłowski.

Drogowcy musieliby obniżyć krawężniki na obecnym pasie zieleni i częściowo go utwardzić, wyznaczyć przejazd rowerowy przez ulicę Limanowskiego oraz zamocować tabliczki z napisem: "Nie dotyczy rowerów" przy znakach nakazujących skręt w prawo.

Na razie nie wiadomo, czy zyska ono akceptację ze strony urzędników odpowiedzialnych za organizację ruchu na radomskich ulicach. Rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji poinformował nas, że pismo już dotarło i jest właśnie rozpatrywane przez pracowników Działu Inżynierii Ruchu.

NASZ KOMENTARZ

Uczcie się od innych!

Bardzo proste rozwiązania komunikacyjne, polegające na przykład wyłącznie na zawieszeniu tabliczki z napisem: "Nie dotyczy rowerów" pod znakiem zakazu ruchu, sprawiają spory problem pracownikom Działu Inżynierii Ruchu Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Najwyraźniej pojęcie tak zwanej "niewidzialnej" infrastruktury rowerowej nadal jest im zupełnie obce. Radzimy wziąć przykład od kolegów po fachu z takich miast jak Gdańsk czy Kraków. Tam wspólnie z rowerzystami wprowadza się liczne udogodnienia, które zachęcają mieszkańców do jazdy jednośladem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie