Czeski film na Słowackiego. Sprawa skończy się w sądzie?

Bartosz Rutkowski, rzecznik prasowy MZDiK:

Jeszcze raz rozmawiałem z dyrektorem Czyżem, który potwierdził: na odcinku ulicy Słowackiego, gdzie nie został jeszcze położony asfalt, przyłącze do kanalizacji zostaną wykonane bezpłatnie. Nie mam pojęcia, dlaczego pani inspektor w rozmowie mieszkańcami twierdzi inaczej.

NASZ KOMENTARZ

NASZ KOMENTARZ

Ciekawy jestem, czy pracownicy MZDiK zauważyli już, że kompromitują się na całej linii. Urzędnicy przekazują sprzeczne informacje. Problem jest palący, a inspektorka nie znajduje czasu na to, żeby porozmawiać o tym z własnym dyrektorem. Zadać trzeba jeszcze jedno pytanie: dlaczego przyłącza nie zostały wykonane wcześniej? Teraz trzeba będzie rozkopywać gotową już podbudowę drogi. To, poza dodatkowymi kosztami, kolejne przedłużenie przebudowy ulicy Słowackiego.

Rzecznik MZDiK: Przyłącza do kanalizacji zostaną wykonane mieszkańcom ulicy Słowackiego nieodpłatnie. Inspektorka nadzoru inwestycji: nic o tym nie wiem.

Mieszkańcy ulicy Słowackiego przypuszczają, że sprawa skończy się w sądzie. - Nie chcemy tego robić, bo to będzie narażenie budżetu miasta na straty. Zapłacimy za to wszyscy z naszych podatków - mówi Ernest Białas, właściciel jednej z posesji przy drodze. - Ale jeśli urzędnicy nadal będą nas tak traktować, nie będzie innego wyjścia niż pozew zbiorowy.

NIE BĘDĄ PŁACIĆ

Wydawało się, że sprawa przyłączy do kanalizacji (o której pisaliśmy wielokrotnie) została rozwiązana.

W czasie obchodu inwestycji drogowych, w obecności radnych Marek Czyż, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji zapewnił: - mieszkańcy musza wykonać odwodnienie na swoich działkach, a my nieodpłatnie podłączymy je do kanalizacji.

Informację tę potwierdził w kilka dni później Bartosz Rutkowski, rzecznik prasowy MZDiK.

BĘDĄ PŁACIĆ

Po publikacji tego stanowiska w "Echu Dnia", mieszkańcy piszą i telefonują do redakcji. - Inspektorka nadzoru inwestycji przy ulicy Słowackiego cały czas mówi nam, że za przyłącza będziemy musieli zapłacić. W zależności od położenia posesji, od 3 do 10 tysięcy złotych.

Wielu z nich takich pieniędzy nie ma. A deszcz pada i na działkach stoi coraz więcej wody.

NIE BĘDĄ PŁACIĆ

Nieznane są także procedury, jakich trzeba dopełnić, aby przyłącze zostało wykonane.
Telefonujemy do Bartosza Rutkowskiego. - Rozmawiałem ponownie z dyrektorem i potwierdzam to, co powiedziałem. Za przyłącza mieszkańcy nie zapłacą.

W sprawie procedur rzecznik odsyła do Wodociągów Miejskich.

- My wydajemy tylko warunki techniczne. Z tego, co wiem, przyłącze będzie robił wykonawca remontu, więc trzeba zgłaszać się do niego lub do MZDiK - wyjaśnia Leszek Trzeciak, prezes wodociągowej spółki.

BĘDĄ PŁACIĆ

Ernest Białas, w obecności dziennikarza "Echa dnia" telefonuje do nadzorującej przebudowę inspektor Marii Sołtyk. - Nie wiem nic o decyzji dyrektora, że przyłącza zostaną wykonane bezpłatnie. Z moich informacji wynika, że trzeba będzie za nie zapłacić - mówi mu inspektorka. - Rozmawiała pani z dyrektorem Czyżem w tej sprawie? - pyta Ernest Białas. - Gdyby dyrektor miał mi cos do przekazania sam by mnie wezwał - słyszy odpowiedź w słuchawce.

- Warunki techniczne od Wodociągów już mam, ale co dalej? - pyta Ernest Białas.

I na to pytanie chyba nie ma na razie jednoznacznej odpowiedzi.