Nowy dworzec kolejowy w Kielcach a przy nim galeria handlowa! Rewolucyjne plany nowej dyrekcji

- Dojeżdżałam stąd do domu pod Jędrzejowem w czasach, gdy uczyłam się w Liceum Słowackiego w Kielcach. Wtedy, w latach 70. dworzec był nowy i nowoczesny, dzisiaj szpeci i pora to zmienić.

Spółka Dworce PKP jest właśnie tworzona, a jej rolą ma być opiekowanie się dworcami. Dyrekcji w Krakowie podlegają cztery województwa i remonty prowadzone są głównie na południu.

- Remontujemy osiem dworców w związku z Euro 2012, więc w ramach sprawiedliwości wypadałoby też zrobić coś na północ, w stronę Warszawy - przyznaje Kurtyka. Jej pomysł, by PKP nie tylko remontowały, ale także wystawiły nowoczesny obiekt, spodobał się szefom. - A w Kielcach nie ma co remontować, lepiej dołożyć trochę pieniędzy i wystawić nowoczesny budynek, który będzie wizytówką miasta.

JAROSŁAW KONKURENCJĄ

Konkurentem Kielc może być jedynie Jarosław, ale to za Kielcami pani dyrektor jest całym sercem. - Pazurami będę za tym drapać - zapowiada i udaje się na poważnie rozmowy do centrali w Warszawie. - Jeśli uzyskam zgodę, szybko przygotuję projekt. Pieniądze nie powinny być problemem, do końca 2012 roku spółka wyda prawie miliard złotych na budowę i remonty dworców, finansuje je Ministerstwo Infrastruktury.

Jaki będzie ten nowy dworzec? Czy zamieni się w galerię handlową, jak to anonsował prezydent Kielc Wojciech Lubawski?

- Znam te plany, podpisano nawet jakąś umowę dotyczącą zagospodarowania placu przed dworcem, ale niewiele z tego wynika - odpowiada dyrektor Kurtyka. - Sprawa budowy galerii jest otwarta.

Rozumiem, że musiałby postawić ją prywatny inwestor, więc jeśli taki się znajdzie, możemy rozmawiać. Galerie się sprawdzają w takich miejscach. Jeśli jednak nie powstanie galeria, to istnieć będą punkty handlowe, ale nie bazarowej urody, tylko nowoczesne. Będę chodzić za budową dworca, a jak się chodzi, to się w końcu wychodzi - twierdzi.

TO OBIEKT STRATEGICZNY

Do tej pory mimo zabiegów władz Kielc nie udało się nic zrobić z dworcem. Próby zagospodarowania całości (wraz z otoczeniem) przez Echo Investment i KGI spaliły na panewce, kiedy okazało się, że do miasta należy tylko wieżyczka obok dworca. Oprócz prezydenta Kielc, deklarującego przejęcie dworca (PKP odmówiły, bo to obiekt strategiczny i nie do oddania), o przejęcie starały się władze województwa. Odmówiono im z tego samego powodu.