Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze "Stalówki" liderem drugiej ligi!

Arkadiusz Kielar
Fragment spotkania w Suwałkach, z piłką Daniel Radawiec. Zespół ze Stalowej Woli dzięki remisowi z Wigrami został liderem drugoligowej tabeli.
Fragment spotkania w Suwałkach, z piłką Daniel Radawiec. Zespół ze Stalowej Woli dzięki remisowi z Wigrami został liderem drugoligowej tabeli. Fot. Wojciech Drażba
Zespół ze Stalowej Woli zremisował 0:0 rozegrany awansem mecz z Wigrami w Suwałkach. I przesunął się z drugiego na pierwsze miejsce w tabeli.

Sławomir Adamus, trener Stali Stalowa Wola:

Sławomir Adamus, trener Stali Stalowa Wola:

- Jechaliśmy na gorący teren w Suwałkach zmobilizowani i cieszę się, że udało nam się wywalczyć jeden punkt. Kontynuujemy naszą dobrą passę, oby tak dalej. Więcej dogodnych sytuacji do strzelenia bramek mieli może gospodarze, ale nie zdołali ich wykorzystać, sprzyjało nam trochę szczęście. Bardzo dobrze bronił Bartek Dydo, który potrafi umiejętnie kierować naszą defensywą.

Środowy mecz Stali z Wigrami z 14. kolejki drugiej ligi, zaplanowanej na 23 i 24 października, rozegrany został wcześniej na prośbę gospodarzy, ze względu na przebudowę stadionu w Suwałkach.

ABSENCJA SĘDZIÓW

Początek spotkania został wyznaczony na godzinę 14. Ze względu na nietypową porę miejscowi zdecydowali, że wpuszczą kibiców za darmo, ale to nie wpłynęło na frekwencję. Działacze Wigier kilka dni przed spotkaniem zwrócili się z prośbą do Stali, by przesunąć mecz na godzinę 15.15, ale stalowowolanie nie wyrazili zgody. Trener naszej drużyny, Sławomir Adamus, argumentował, że dla jego zespołu to różnica, czy wróci do domu o 1 w nocy czy przed godziną 3. Nie chciał, by jego piłkarze mieli za bardzo "zarwaną" noc, tym bardziej, że już w sobotę czeka ich kolejny wyjazd, na mecz ze Świtem do Nowego Dworu.

Jak się okazało, godzina 14 nie pasowała też… sędziom z Warmińsko-Mazurskiego, którzy mieli prowadzić mecz, ale nie dojechali do Suwałk. W tej sytuacji spotkanie, które rozpoczęło się z 15-minutowym opóźnieniem, poprowadził arbiter z oddalonego o 30 kilometrów od Suwałk Augustowa, a na liniach pojawili się miejscowi sędziowie. Nie było na szczęście z tego powodu żadnych kontrowersji. Za to kibice do przerwy nie narzekali na nadmiar emocji. Lało i wiało i piłkarze nie stwarzali zbyt wielu dogodnych okazji na gola. Po stronie Stali można odnotować dwa groźniejsze strzały Kamila Gęśli, wśród miejscowych szczęścia próbowali Sebastian Świerzbiński i Adam Pomian.

Daniel Radawiec, piłkarz Stali Stalowa Wola:

Daniel Radawiec, piłkarz Stali Stalowa Wola:

- Cieszę się, że wywalczyliśmy punkt i zostaliśmy liderem. Każdy punkt trzeba szanować, a ja uważam, że remis w Suwałkach jest sprawiedliwym wynikiem. Zabrakło u nas kontuzjowanych Jarka Wieprzęcia, Michała Kachniarza i Jarka Piątkowskiego, ale ci, którzy ich zastępują, nie zawodzą. Baliśmy się o miejscowych sędziów, także nasz trener. Ale jeśli arbitrzy się mylili, to w dwie strony, sędzia z Augustowa w sumie bardzo dobrze poprowadził mecz.

Marek Witkowski, trener Wigier Suwałki: - Uważam, że to nie wstyd zremisować z obecnym liderem drugoligowej tabeli, ale pozostał jednak niedosyt. W pierwszej połowie Stal była lepiej zorganizowanym zespołem od nas, ale specjalnie nie zagroziła naszej bramce. Natomiast my w drugiej połowie mieliśmy trzy dobre okazje, w tym Mikulenasa i szkoda, że nie potrafiliśmy ich wykorzystać.

SYN BRAMKARZA

Po zmianie stron głęboko mógł odetchnąć bramkarz "Stalówki", Bartłomiej Dydo, który w przeszłości bronił w Wigrach, w rundzie jesiennej sezonu 2006/2007. Z kilku metrów główkowała bowiem gwiazda zespołu gospodarzy, Grażvydas Mikulenas, ale na szczęście były reprezentant Litwy, który z Polonią Warszawa wywalczył w 2000 roku mistrzostwo Polski, chybił. Dydo przypomniał się z dobrej strony miejscowym kibicom, broniąc jeszcze dwa razy w trudnych sytuacjach. Dzięki remisowi podopieczni trenera Adamusa objęli fotel lidera w drugoligowej tabeli. A Wigry, wśród których zagrał obrońca Marcin Rogoziński, syn byłego bramkarza "Stalówki", Jerzego Rogozińskiego, zremisowały już ósmy mecz w tym sezonie.

Wigry Suwałki - Stal Stalowa Wola 0:0.
Stal: Dydo - Demusiak Ż, Kusiak, Drozd Ż, Witek - Turczyn, Rosłoń Ż, Horajecki, Radawiec, Getinger - Gęśla.
Wigry: Salik - Bajko, Makarewicz, Rogoziński, Statkevicius - Radzio, Świerzbiński, Usaczew Ż, Darda - Pomian, Mikulenas.
Zmiany: Stal: 83' Gilar za Turczyna, 90+3' Tymczyszyn za Gęślę; Wigry: 48' Słowicki za Pomiana, 49' Lauryn za Dardę, 90+3' P. Walicki za Radzio. Sędziował: Andrzej Sobolewski z Augustowa. Widzów: 150.

Tabela 2 ligi:
1. STAL SW 11 20 12:7
2. Nadarzyn 10 19 13:7
3. Znicz 10 18 13:9
4. Pelikan 10 18 13:6
5. Świt 10 18 11:6
6. Stal Rz. 10 16 16:12
7. Wisła 10 14 18:13
8. Wigry 11 14 11:10
9. Olimpia 10 14 7:6
10. Sokół 10 14 11:12
11. Start 10 12 16:15
12. Jeziorak 10 11 7:11
13. Okocimski 10 11 7:11
14. Resovia 10 10 7:8
15. Ruch 10 9 7:13
16. Olsztyn 10 9 11:15
17. Puszcza 10 7 7:14
18. Motor 10 5 5:17

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie