"Bocianek" zabuduje skarpę. Lokatorom nowych bloków widoku można pozazdrościć

Osiedle powstanie na skarpie za istniejącą zabudową, na terenie położonym między ulicą Warszawską a parkiem Adolfa Dygasińskiego. - Wybudujemy 9 bloków, pięknie położonych, z ładnym widokiem, o nowoczesnej architekturze, ale pasujących do istniejącej zabudowy. Są już warunki zabudowy, projekt jest na ukończeniu. Potrzebne jest tylko pozwolenie na budowę. Na przełomie roku, jeśli pogoda pozwoli planujemy rozpocząć budowę. Zostanie ona podzielona na kilka etapów - informuje, Tomasz Tworek, prezes zarządu kieleckiego "Dorbudu".

Najprawdopodobniej na początek powstaną 3 bloki, a cała inwestycja będzie prowadzona przez 4 lata. W sumie zaprojektowano 250 mieszkań. W części bloków przewidziano lokale użytkowe na parterze.
Budynki będą różnej wielkości i kształtów, ale wszystkie pięciokondygnacyjne, z podziemnymi garażami, piwnicami i windami.

- Dla każdej rodziny jest przewidziane miejsce na samochód pod ziemią a oprócz tego powstaną parkingi wokół budynków - przyznaje prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Bocianek", Eryk Wilkoński. - Mieszkania mają od 40 do 90 metrów kwadratowych. Jedne mają wydzielone kuchnie, a inne aneksy. Wszystkie lokale są z dużymi balkonami. Bloki są położone na skarpie, w terenie o zróżnicowanej konfiguracji, więc część mieszkań na parterze będzie położona bardzo nisko. One będą miały rozległe ogródki przy balkonach.

W piątek Bocianek uroczyście obchodzi 20 - lecie istnienia spółdzielni, wtedy wydzielił się z Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Nasze bloki powstały jednak 30 lat temu a potem nic nie budowaliśmy z wyjątkiem jednego pawilonu - informuje prezes Wilkoński. - Teraz chcemy postawić całe nowe osiedle.

Inwestor i wykonawca przygotowują oryginalną niespodziankę artystyczną w nowym osiedlu, która będzie cieszyła oko przez wiele lat. Na razie jednak nie chcą zdradzać szczegółów dopóki nie podpiszą umowy z jedną z placówek kultury w mieście.