Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener piłkarzy Stali Stalowa Wola planuje dla swojego zespołu mecz kontrolny

Arkadiusz KIELAR [email protected]
Trener piłkarzy Stali Stalowa Wola, Sławomir Adamus (z prawej, obok obrońca Tomasz Demusiak) planuje pojedynek kontrolny swojej drużyny z rywalami z Zamościa.
Trener piłkarzy Stali Stalowa Wola, Sławomir Adamus (z prawej, obok obrońca Tomasz Demusiak) planuje pojedynek kontrolny swojej drużyny z rywalami z Zamościa. Fot. Arkadiusz Kielar
Sławomir Adamus, trener piłkarzy Stali Stalowa Wola, chce w najbliższych dniach zagrać z rywalami z Zamościa.

Piłkarzy Stali Stalowa Wola czeka dwutygodniowa przerwa w drugoligowych rozgrywkach. Swój mecz z najbliższej, 14. kolejki, rozegrali bowiem awansem, remisując 0:0 z Wigrami w Suwałkach. Trener Sławomir Adamus planuje jednak dla swojego zespołu mecz kontrolny.

"Stalowcy" kolejne spotkanie w drugiej lidze rozegrają dopiero 30 października na własnym stadionie, z Resovią Rzeszów. Trener Adamus ma nadzieję, że do tego czasu dojdzie do składu jego drużyny kilku kontuzjowanych ostatnio zawodników.

SŁOWA UZNANIA

Szkoleniowcowi Stali nie brakuje kłopotów, z powodu kontuzji w tym sezonie nie zobaczymy najprawdopodobniej już w stalowowolskiej drużynie pomocnika Michała Kachniarza, a na dłużej uraz wyeliminuje też obrońcę Marka Drozda, który musiał zejść z boiska w pierwszej połowie ostatniego meczu naszej drużyny, z OKS 1945 w Olsztynie, przegranym 2:3.

- Marka również może nam zabraknąć już do końca sezonu - martwi się Sławomir Adamus. - Nasza sytuacja kadrowa jest ciężka, ale mam nadzieję, że na mecz z Resovią dojdą już inni piłkarze, których ostatnio brakowało nam w składzie z powodu kontuzji: Rafał Turczyn, Jarek Piątkowski i Marek Kusiak. Po pauzie za kartki wróci też Maciej Witek. W naszej trudnej sytuacji w spotkaniu w Olsztynie musiał zagrać Mariusz Myszka, który ledwo wysiadł z samolotu po powrocie z USA, potrenował z nami niecałe dwa tygodnie i zagrał w podstawowym składzie. Mam dla niego duże słowa uznania, zagrał 60 minut, tyle, ile miał sił. W ciągu tych dwóch tygodni do najbliższego meczu będziemy pracować z nim nad biegową wytrzymałością.

RÓŻNE ROZWIĄZANIA

Trener Adamus chce, by jego podopieczni nie tylko trenowali przez najbliższe dwa tygodnie, ale mieli też okazję zmierzyć się z innym zespołem w meczu kontrolnym.

- Jesteśmy w kontakcie z drużyną ASPN Hetman Zamość, planujemy z nią pojedynek kontrolny w najbliższych dniach - zdradza Sławomir Adamus.

- Będzie okazja, by wypróbować różne ustawienia drużyny, w Olsztynie po kontuzji Marka Drozda w pierwszej połowie z defensywnego pomocnika na środek obrony przesunięty został Bartek Rosłoń i nie czuł się w tej roli za pewnie. Te roszady też miały wpływ na stracone przez nas bramki, przecież we wcześniejszych meczach nie straciliśmy ani razu trzech goli. Muszę teraz rozważać różne rozwiązania, gdy mamy kadrowe kłopoty. Mam nadzieję, że będzie mógł już zagrać w najbliższym meczu Ukrainiec Aleksandr Tymczyszyn, który miał ostatnio kłopoty z wizą i nie występował w naszych ostatnich spotkaniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie