Nieznane cmentarzysko w centrum Sandomierza

Marek Florek, archeolog

Marek Florek, archeolog

- Od XIII wieku nie można było chować zmarłych legalnie na innych cmentarzach niż przykościelne. W latach 20 - 30 XIII stulecia kościół świętego Pawła już istniał. Cmentarz musi być zatem starszy, z XI - XII wieku

Nieznane do tej pory cmentarzysko szkieletowe z wczesnego średniowiecza zostało odkryte przy ulicy Staromiejskiej w Sandomierzu.

Na groby natrafiono przypadkowo, na terenie jednej z prywatnych działek, podczas badań poprzedzających rozbudowę domu. W miejscu tym istniała osada wczesnośredniowieczna.

Najpierw odkryto między innymi pozostałości piwniczki z ceramiką wczesnośredniowieczną, a następnie grób.

Zmarły znajdował się w trumnie. Miał niezwykle masywne kości i nieforemną, małą czaszkę, również z grubymi kośćmi - mówi doktor Marek Florek, archeolog z sandomierskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Początkowo sądziliśmy, że będzie to pojedynczy grób. Myśleliśmy, że zmarły - ze względu na chorobę, na którą wskazuje nietypowa budowa - został pochowany poza cmentarzem.

Archeolodzy trafili jednak na następny grób. Jest ich najprawdopodobniej więcej. Zdaniem Marka Florka, nie są to przypadkowe pochówki ofiar mordów, zarazy czy działań wojennych; w miejscu tym istniał cmentarz. Świadczy o tym regularny układ pochówków: wschód - zachód, trumny i dość głębokie groby.

Wszystko wskazuje na to, że jest to kolejne, nieznane do tej pory cmentarzysko szkieletowe z wczesnego średniowiecza w Sandomierzu, trzecie w tym rejonie miasta.

Jak podkreśla archeolog, odkryte pochówki na pewno nie są związane z cmentarzem istniejącym przy kościele świętego Pawła, dzieli je bowiem zbyt duża odległość. Nie są również częścią położonego niżej, w okolicach dzisiejszego Domu Księży Emerytów, cmentarza pozakościelnego z XI wieku.

Za duża jest odległość między nimi. Do tej pory na tej przestrzeni nie odkryto żadnych grobów - tłumaczy doktor Florek.

Na okres zimowy prace ziemne zostaną przerwane. Wiosną archeolodzy będą chcieli, w porozumieniu z właścicielem działki, podjąć na terenie cmentarzyska badania ratownicze.