Pani Barbara razem z synem Robertem z przejęciem opowiadają, że po tym jak wzięli kredyt i kupili mieszkanie w starym budownictwie przy ul. Bukowej 18 zaczęły się kłopoty.
- Ledwo co wyremontowaliśmy nasze mieszkanie i myśleliśmy, że nieco odetchniemy, gdy niespodziewanie przyszły problemy z sąsiadami - mówi Robert Sosnowski. - Najpierw zaczęło kapać z sufitu, a potem tak się lało, że trzeba było podstawiać miskę. Wielokrotnie byliśmy na górze interweniować, ale niewiele to dało. Okazało się, że ten mężczyzna też kupił mieszkanie nad nami i przeprowadzał generalny remonty, kuł ściany, wymieniał hydraulikę. Zdesperowani poszliśmy na skargę do administracji przy u. Pieszej. Wkrótce okazało się właściciel sprzedał mieszkanie i ciężko było go odnaleźć. Kupił je ktoś inny i zaczął wynajmować studentom.
- Mimo, że mieliśmy mieszkanie ubezpieczone, to nie mogliśmy skorzystać z odszkodowania, bo administracja źle nam wypełniła druk i nie uwzględniono naszych roszczeń - dopowiada syn Robert, który mieszka w tym mieszkaniu razem z mamą. - Nie wiadomo było kto ma za tę robotę zapłacić. Kilka razy na naszą prośbę przychodzili fachowcy, zapisywali, że faktycznie dziura jest, kazali się podpisywać w zeszycie i nic z tego nie wynikało. A nas nie stać było na wyremontowanie sufitu, mama jest schorowana ja też, zresztą płacimy na fundusz remontowy i wydawało się nam, że ktoś powinien nam pomóc. W tym czasie kilka razy zmienili się kierownicy administracji.
Fachowcy nie zawiedli
I wtedy w stanie załamania swoje kroki Barbara Sosnowska skierowała do redakcji "Echa Dnia".
- Na szczęście niedługo po ukazaniu się artykułu przyszli fachowcy z Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej z ulicy Pieszej i oznajmili nam, że naprawią sufit - opowiada z wielkim zadowoleniem mieszkanka Szydłówka. - I tak faktycznie się stało, tym razem nas nie zawiedli. Przez dwa dni pracowali i wszystko zostało odnowione. Po okropnej dziurze nie ma ani śladu. Bardzo się z tego cieszymy. Sprawa została załatwiona tak jak być powinna. Ewa Kobus, obecna kierownik administracji bardzo nam pomogła.
Barbara Sosnowska dziękując Przedsiębiorstwu Gospodarki Mieszkaniowej za pomoc dodatkowo bardzo prosi w imieniu wszystkich mieszkańców ulicy Bukowej o wymianę chodników. - Prowadzę magiel i często przychodzą do mnie ludzie i skarżą się na zrujnowane chodniki, po których bardzo ciężko się chodzi - mówi. - Na wielu ulicach i osiedlach wymieniono stare chodniki, a o ulicy Bukowej całkiem zapomniano. Chodniki się rozpadają, mieszańcy się potykają, mieszka tu mnóstwo starszych ludzi, warto pomyśleć o nich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?