Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityka na ostatniej w tej kadencji sesji Rady Miasta Kielce. Pożarli się dawni koalicjanci

Paweł WIĘCEK
www.um.kielce.pl
Były podziękowania i gratulacje, płomienne przemowy, uśmiechy, uściski i pocałunki. Nie obyło się jednak bez zgrzytu. Jarosław Karyś, radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości, zaatakował prezydenta Wojciecha Lubawskiego za jego kampanię wyborczą.

55 w tej kadencji sesja zaczęła się od przesunięć w budżecie miasta. Radni zdecydowali o zakupie biletów na mecze Vive Targi Kielce dla dzieci i młodzieży za 140 tysięcy złotych, 800 tysięcy złotych przeznaczyli na wynagrodzenia dla nauczycieli, dołożyli również 250 tysięcy złotych kieleckim strażakom na zakup wozu.

Druga część obrad była poświęcona podsumowaniu działalności kieleckiego samorządu w latach 2006-2010. Przemawiający jako pierwszy przewodniczący Rady Miasta Kielce, Krzysztof Słoń, nie krył wzruszenia. - Emocje sięgają zenitu. Nadszedł czas podsumowań czterech lat. Jeśli nie żałujecie decyzji o wyborze mnie na przewodniczącego rady, poczytuję to na największy sukces w moim życiu - mówił. Przypomniał, że przez cztery lata odbyło się 55 sesji, podjęto ponad 1300 uchwał, komisje obradowały 700 razy, radni złożyli 746 interpelacji. - To były dobre lata, czas pracy, dyskusji, twórczych różnic i merytorycznych batalii. Wierzę, że dobrze zapisani przechodzimy do historii - zakończył.

Wojciech Lubawski, prezydent Kielc, upływającą kadencję uznał za najlepszą w historii miasta. Dodał, że taką pozostanie przez długie lata. - Wykorzystaliśmy historyczną szansę. To nasz wspólny sukces, sukces całych Kielc. Nasze miasto pozyskało ponad 4 miliardy złotych. Kolejne rozpoczynające się inwestycje to efekt pierwszego kroku - mówił Lubawski. Podkreślił, że w ciągu czterech lat nie obyło się bez napięć. - Jeżeli z tej mównicy padały słowa, które sprawiły komuś przykrość, to przepraszam - powiedział.

W dalszej kolejności przemawiali przewodniczący wszystkich klubów radnych. Niespodziewanie Jarosław Karyś, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, który to klub w radzie tworzył koalicję z Porozumieniem Samorządowym-Wojciech Lubawski, zaatakował prezydenta. Stwierdził, że miasto nie do końca wykorzystało szanse. - Mamy skumulowanie inwestycji, zamiast lotniska kopalnie dolomitów. Były koalicjant mówi nam "dosyć partii w samorządach". Czy to hasło to wynik koniunktury związanej z wyborami, czy prawda ukrywana przez prezydenta od lat? Jeśli pan prezydent tak myśli, czemu zaprosił naszą partię do koalicji. Co jest prawą? Dzisiejsze hasło wyborcze czy tamto zaproszenie sprzed lat pełne obietnic? - pytał Karyś.

Kolejni mówcy zwrócili uwagę, że nie miejsce i czas na takie pytania. - Do wyborów samorządowych idziemy pod hasłem "z dala od polityki". Nie będziemy roztrząsali kwestii porzucenia formacji przez formację - powiedział Jarosław Machnicki, szef klubu PO.

- Dziś jest czas na to, byśmy powiedzieli sobie dziękuję, przepraszam, i ocenili współpracę w radzie. Nie czas na udowadnianie sobie i wchodzenie w spory partyjno-polityczne. Dziękuję PiS za możliwość współpracy do tragedii smoleńskiej. Potem był trudny okres - podkreślił Tomasz Bogucki, przewodniczący klubu Porozumienie Samorządowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie