[galeria_glowna]
W środę w poszukiwania mężczyzny i zatopionego samochodu włączyła się Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego ze straży pożarnej w Augustowie. Ratownicy przy pomocy specjalistycznego sprzętu przez kilka godzin przeszukiwali Wisłę. Około godziny 17 udało im się namierzyć zatopiony samochód. Nie udało się jednak stwierdzić, czy w środku jest ciało kierowcy. Auto znajduje się w pobliżu miejsca, które podczas poszukiwań wskazał detektor.
W czwartek od rana przystąpiono do akcji wydobywania samochodu.Na miejscu są strażacy nurkowie z Sandomierza,Starachowic, i Kielc oraz strażacy z Buska. Od 11 płetwonurkowie - po przygotowaniu w specjalnym, ogrzewanym namiocie schodzili do wody by zaczepić liny do wraku. Akcja zakończyła się powodzeniem. Auto wyciągnięto na brzeg, lecz ciała kierowcy w nim nie znaleziono.
Przypomnijmy. Do wypadku doszło 10 grudnia około godziny 18 podczas przeprawy promowej przez Wisłę między Nowym Korczynem a Borusową. Dostawcze iveco znajdujące się na promie, podczas ruszania łodzi zsunęło się z podestu i wpadło do rzeki. Razem z samochodem do wody wpadł też 30-letni kierowca - mieszkaniec Zalipia w województwie małopolskim.
Przez prawie dwa tygodnie mężczyzny i samochodu poszukiwali strażacy i policjanci. Niestety nie udało się odnaleźć ani kierowcy, ani auta. Efektu nie przyniosły poszukiwania z łodzi zaraz po wypadku, użycie echosondy, kamery podwodnej i detektora oraz wykorzystanie policyjnego śmigłowca z kamerą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?