Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Horajecki: Skupiam się na grze w Stali Stalowa Wola

/ARKA/
Utalentowany piłkarz "Stalówki", Bartosz Horajecki (z lewej) był na testach w Widzewie Łódź.
Utalentowany piłkarz "Stalówki", Bartosz Horajecki (z lewej) był na testach w Widzewie Łódź. Marcin Radzimowski
Piłkarz naszego drugoligowego zespołu był w gronie graczy testowanych przez występujący w ekstraklasie Widzew Łódź.

- Chcę spokojnie pograć w drugoligowej Stali Stalowa Wola przynajmniej do końca tego sezonu i na tym się przede wszystkim skupiam - mówi Bartosz Horajecki, utalentowany, 19-letni piłkarz, który w grudniu był na testach w ekstraklasowym Widzewie Łódź.

Bartek to duży talent i nie dziwi zaproszenie go na testy przez Widzew Łódź w przerwie zimowej. Sam zawodnik podchodzi jednak do całej sprawy spokojnie.

- Oprócz mnie na testy w Widzewie zaproszonych zostało ponad dwudziestu chłopaków w podobnym do mnie wieku - opowiada pomocnik "Stalówki". - Pojechaliśmy między innymi na trening do Gutowa Małego, zostaliśmy też podzieleni na dwie drużyny i jedna zagrała z zespołem Młodej Ekstraklasy Widzewa, a druga z SMS Łódź. Ja wystąpiłem w tym drugim meczu, który przegraliśmy 3:6. A następnie te dwie nasze drużyny zmierzyły się po 45 minut z pierwszym zespołem Widzewa, występującym w ekstraklasie, przegraliśmy 0:1. To było dla mnie ciekawe doświadczenie, pojechałem i zobaczyłem, jak to wszystko wygląda w takim klubie jak Widzew, wzięto ode mnie numer telefonu. Wielu chłopaków było z zespołów drugiej ligi z grupy zachodniej, ja jedyny byłem z Podkarpacia, a z grupy wschodniej drugiej ligi był jeszcze Sebastian Radzio z Wigier Suwałki i z tego co wiem, działacze łódzkiego klubu skontaktowali się z nim ponownie i podpisał umowę. Ja zostanę na pewno w Stalowej Woli do końca tego sezonu i chcę jak najlepiej grać w moim macierzystym zespole w rundzie wiosennej.

Młody piłkarz Stali przyznaje, że możliwość gry w sparingu przeciwko drużynie z ekstraklasy to było dla niego ciekawe doświadczenie.

- Wiadomo, że gra Widzewa wygląda zupełnie inaczej niż to, z czym spotkałem się w drugiej lidze - mówi Bartosz Horajecki. - Ja obecnie czekam na wznowienie zajęć przez Stal po świąteczno-noworocznej przerwie, 7 stycznia. Na razie jeszcze odpoczywam, od treningów i zajęć na studiach.
Tymczasem trener "Stalówki", Sławomir Adamus, poszukuje wzmocnień do swojego zespołu. Prowadzone rozmowy nie zawsze kończą się sukcesem.

- Rozmawialiśmy między innymi z Jarosławem Białkiem, pomocnikiem, który odszedł z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - mówi Sławomir Adamus. - Ale on chce grać wyżej niż w drugiej lidze, a jeżeli już na tym poziomie rozgrywkowym, to bliżej swojego domu - słyszałem, że ma propozycję z Zawiszy Bydgoszcz. Dobrze, że klarują się natomiast nasze sprawy finansowe, z tego co wiem, nasz zespół ma otrzymać wsparcie finansowe z miasta, to dobra wiadomość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie