Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fart Kielce lepszy od Jadaru Radom w sparingu (zdjęcia)

sid
Siatkarze Farta Kielce (w bloku) wygrali z Jadarem 3:1.
Siatkarze Farta Kielce (w bloku) wygrali z Jadarem 3:1. fot. Szymon Wykrota
Drużyny rozpoczęły mecz w teoretycznie najmocniejszych ustawieniach. W ekipie Farta zagrali między innymi Maciej Dobrowolski, Xavier Kapfer, Piotr Łuka, i Robert Szczerbaniuk.

Mówią trenerzy:

Mówią trenerzy:

Dominik Kwapisiewicz, trener Jadaru: - Sparing oceniam pozytywnie. Dałem pograć wszystkim zawodnikom. Rywal był bardzo wymagający i uważam, że zgraliśmy nieźle, a chwilami nawet lepiej niż poprawnie. Trochę szkoda drugiego seta. Mogliśmy go wygrać.

Dariusz Daszkiewicz, trener Farta: - Przerwy nam nie służą, dlatego zdecydowaliśmy się na sparing z Jadarem. Sparing z mocnym zespołem to zawsze lepsze niż trening. Pierwszy set nie powinien się nam zdarzyć. Zbyt spokojnie rozpoczęliśmy to spotkanie. Sparing uważam za udany.

Jadar Radom - Fart Kielce 1:3 (25;16, 26:28, 22:25, 20:25)

Jadar: Kruk, Mikołajczak, Wołosz, Radomski, Gaca, Kałasz - Kryś (libero) oraz Górski, Bucki, Ivarsson, Stańczak.

Fart: Dobrowolski, Jungiewicz, Łuka, Kapfer, Szzcerbaniuk, Zniszczoł - Drzyzga (libero) oraz Castard, Kozłowski, Król, Kamiński, Sopko.

Pojedynek lepiej jednak rozpoczęli radomianie. Szybko objęli prowadzenie, które po dwóch blokach na Sławomirze Jungiewiczu wzrosło do pięciu punktów. Kieleckiej drużynie nie pomagały przerwy, o które prosił Dariusz Daszkiewicz. Po asie Mariusza Gacy, Jadar prowadził 20:12, a efektowny atak Jakuba Radomskiego z drugiej linii dał miejscowym pierwszego setbola.

Ostatecznie radomianie wygrali 25:16.

W drugiej odsłonie trener radomian, Dominik Kwapisiewicz zdecydował się na zmiany. Trener rywali, pozostawił skład bez zmian. Po wyrównanej pierwszej części tej partii, miejscowym ponownie udało się "odskoczyć" na trzy punkty, po dwóch atakach Macieja Wołosza. Prowadzenia nie zdołali jednak utrzymać. Chociaż radomscy siatkarze prowadzili 24:21, przegrali seta na przewagi, a wyrównanie stanu meczu zapewnił plas Szczerbaniuka.

W kolejnych setach obaj trenerzy przeprowadzali szereg zmian. W zespole radomian zagrał wracający do gry po kontuzji Adrian Stańczak. Trener Daszkiewicz sprawdził dyspozycję między innymi Kanadyjczyka Adama Kamińskiego, drugiego z Francuzów, Ludovica Castarda, Martina Sopko oraz pozyskanego przed kilkoma dniami z AZS Politechnika Warszawska Jana Króla. Łuka w trzeciej odsłonie zagrał jako libero. Do stanu po 20 trwała wyrównana walka, jednak kielczanie w końcówce zachowali więcej opanowania i wygrali seta. W czwartym po początkowym prowadzeniu radomian, szybko do głosu doszli goście, którzy pewnie wygrali seta i cały mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie