O tym, że Białek, były zawodnik między innymi Motoru Lublin i Avii Świdnik, jest w kręgu zainteresowań Stalówki, informowaliśmy już wcześniej, teraz napastnik przyjechał na zajęcia do Stalowej Woli.
- W ciągu półtora-dwóch tygodni powinno się wyjaśnić, czy będę grał w Stali - mówi Wojciech Białek. - Jeżeli dogadamy się w kwestiach finansowych, zostanę w Stalowej Woli. Interesował się mną też Motor Lublin, ale jeszcze w "starym" roku, teraz nie było już odzewu z klubu z Lublina. Z KSZO odszedłem, bo chodziło o kwestie finansowe, ale nie chcę się na ten temat wypowiadać.
W poniedziałek podopieczni trenera Sławomira Adamusa pracowali w terenie, poza tym w ciągu tygodnia mają także zajęcia na stadionie, w hali i na sztucznej murawie na "Orliku".
- Wiem, co potrafi Wojciech Białek i nie trzeba go specjalnie sprawdzać - mówi Sławomir Adamus. - My wyciągamy do niego rękę, to dla niego jedna z ostatnich szans i mam nadzieję, że tę szansę wykorzysta. KSZO nie będzie nam robić problemów, trzeba będzie zapłacić ostrowczanom tylko niewielkie pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?