Policjanci opowiadają, że właściciele posesji wyjechali na wakacje a w domu został 23-letni syn. W sobotnie popołudnie mężczyzny nie było od godziny 14 do 19. Gdy wrócił odkrył, że dom został obrabowany.
- Włamywacze zdołali otworzyć balkonowe okno a potem przeszukali dom w poszukiwaniu pieniędzy i biżuterii. Zabrali łącznie około 38 tysięcy złotych w gotówce, złote obrączki oraz sejf o rozmiarach 50X60 centymetrów, w którym były pieniądze i precjoza - opowiadał Grzegorz Dudek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Złodzieje ukradli też przyczepkę. Zapakowali na nią sejf a potem wywieźli go wycinając wcześniej dziurę w płocie na tyłach posesji.
- Przyczepkę z nieuszkodzonym sejfem porzucili około 150 metrów dalej. Policjanci odnaleźli je i przekazali właścicielowi. Poszukiwania włamywaczy trwają - informował w niedzielę Grzegorz Dudek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?