W kategorii biegowej wzięło udział 200 zawodników. Z numerem 3 generał Roman Polko.
(fot. Marzena Kądziela)
"Kracząca 15-tka" to sportowo - rekreacyjno - turystyczna impreza, która zgromadziła w Sielpi 200 biegaczy i 50 chodziarzy z całej Polski. Jej organizatorem jest znany animator biegania Grzegorz "Wasyl" Grabowski, który o pomoc w realizacji poprosił konecki oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sielpi.
Zanim doszło do biegania i wędrówki z kijkami i bez kijków, w piątkowy wieczór w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Sielpi odbyło się spotkanie uczestników i specjalnych gości imprezy. Tymi specjalnymi gośćmi byli: Dariusz Tiger Michalczewski, najbardziej utytułowany polski bokser, wieloletni mistrz świata, Marika Popowicz - sprinterka, medalistka Mistrzostw Europy w Barcelonie w 2010 roku, Paweł Januszewski, lekkoatleta, mistrz Europy w biegach przez płotki z 1998 roku, Kamila Gradus, Dariusz Kaczmarek, Artur Osman, Jerzy Skarżyński - czołowi polscy maratończycy, a także były dowódca jednostki "Grom", biegacz, generał Roman Polko. Uczestnicy imprezy przyjechali między innymi z Warszawy, Gdańska, Wrocławia, Łodzi, Krakowa i wielu innych miast i miasteczek. Dla wszystkich zagrał zespół Czachur Trio.
Akcję wspiera Tiger, który ze względu na niedawną operację kolana nie mógł uczestniczyć w sielpiańskim biegu.
- Jestem człowiekiem bardzo zajętym, w moim terminarzu brakuje już miejsca na kartkach z 2013 roku, jednak tu do Sielpi przyjechałem z wielką radością, bo widzę sens imprezy - przekonywał mistrz. - Tym sensem jest nie tylko pomoc młodym, niezamożnym sportowcom, ale i zmiana nastawienia do codziennego uprawiania sportu przez Polaków. Wciąż jest u nas z tym niezbyt dobrze, tym bardziej cieszy mnie fakt, że przyjechało tu tyle osób w różnym wieku i... różnej masie ciała.
O masie ciała Tiger wspomniał nie bez przyczyny. Jedną z konkurencji "Kraczącej 15" były bowiem Mistrzostwa Polski Grubasów. Wszystkie osoby o nieco obfitszych kształtach były ważone przez słynnego boksera, a potem za pomocą kalkulatora obliczano ich współczynnik BMI. Ten współczynnik jednocześnie stanowił kategorię, do której był zaliczany biegacz czy chodziarz. Na mecie dla "grubasów" prowadzona była także odrębna klasyfikacja.
Wspólne zdjęcie organizatorów i specjalnych gości.
(fot. Marzena Kądziela)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
