MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny pożar przy ulicy Żwirki i Wigury. Nieoficjalna wersja zdarzeń.

/bk/
policja
Kto mieszkał w lokalu, w którym doszło do pożaru?

Wersja nieoficjalna jest jedna: w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar, mieszkał człowiek nadużywający alkoholu. Sąsiedzi niejednokrotnie usiłowali doprowadzić do zmiany lokatorów i pozbycia się uciążliwego mieszkańca.

PRZECZYTAJ RAPORT O TEJ TRAGEDII

W nocy z piątku na sobotę podobno nawet go tam nie było. Byli za to inni, równie nieciekawi, jego kumple.

"To wszystko wina przede wszystkim tego pijaka i opieszałości władz i policji. Było do przewidzenia, że prędzej czy później dojdzie do tragedii." - piszą internauci na naszym forum.

"Wiele razy w sprawie pijaka z pierwszego piętra zgłaszano interwencje do dzielnicowego, lecz nikt nic nie zrobił. Przychodzili do niego podobni mu koledzy, nie raz spał na klatce schodowej. Potrzebna była tragedia, żeby przekonać się, jakie zagrożenie stwarza alkoholik dla siebie i mieszkańców bloku." - wtórują inni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie