Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak przeżyć żal po stracie - radzi psycholog

Oprac. /KAK/
Sytuacja straty zawsze rodzi żal. Może dotyczyć ona zarówno osób bliskich jak i cenionych przez nas wartości na przykład utraty pracy, zdrowia, miłości, przyjaźni. - Wszystko to może rodzić psychologiczny kryzys, a wyjście z niego bez wsparcia innych osób, w tym profesjonalnej pomocy psychologicznej może być niemożliwe - mówi Iwona Habuz, psycholog z Centrum Medycznego Neomed w Kielcach.

Intensywność emocji i czas przeżywania żalu po stracie zależy od tego jak wielką wartość przypisywaliśmy temu, co utraciliśmy, a przypadku utraty kogoś bliskiego od jakości relacji, jaka nas z nim łączyła. Jeżeli strata była tak wielka, że zakłóciła całkowicie nasze funkcjonowanie przeżywamy psychologiczny kryzys.

Jak pomóc osobie przeżywającej stratę?

Zadaniem osób bliskich jest akceptowanie uczuć osoby, która przeżywa żal po stracie, okazywanie jej zrozumienia, troski i empatii. Istotne jest także zapewnianie jej, że to, co przeżywa jest normalne w tak trudnej sytuacji i że ona jest w stanie to przeżyć, przetrwać.

Jak sobie radzić po stracie?

- Przede wszystkim należy dać sobie czas i przyzwolenie na przeżywanie oraz wyrażanie trudnych emocji - mówi Iwona Habuz, psycholog z Centrum Medycznego Neomed w Kielcach przy ul. Św. Leonarda1 - Szok, rozpacz, złość, gniew, smutek, żal, a w niektórych przypadkach nawet ulga, że nastąpiła ostateczna strata i związane z tym poczucie winy - to wszystko trzeba przeżyć. Jeżeli tego nie zrobimy, okłamując samych siebie, że nic się nie stało, nieprzeżyta strata powróci do nas ze zdwojoną siłą, podczas następnego kryzysu. Wtedy rany emocjonalne z tamtej sytuacji straty odnawiają się i znów zaczynają "krwawić", a my musimy na nowo radzić sobie z uczuciami, które ukrywaliśmy wcześniej i z tymi, które pojawiają się w nowej sytuacji straty. Oznacza to na przykład, że gdy nie damy sobie przyzwolenia na wyrażenie uczuć podczas żałoby po odejściu kogoś bliskiego, to przy następnej śmierci w rodzinie, będziemy odczuwać dwie straty naraz, co stanie się czynnikiem ryzyka tak zwanej żałoby powikłanej - wyjaśnia psycholog.

Nieprzeżyta strata prędzej czy później i tak dojdzie do głosu. Może przybrać postać zaburzeń psychosomatycznych, depresji, nerwicy, uzależnień lub po prostu uniemożliwiać nam normalne funkcjonowanie psychospołeczne. W takim przypadku, pomoc specjalisty jest już niezbędna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie