Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Francuzi w Zespole Szkół Technicznych w Radomiu

Antoni SOKOŁOWSKI
Podczas zajęć dwuosobowe zespoły polsko- francuskie pracują razem. Nad układem elektrycznym pracuje Sandro Nosko i jego francuski kolega Lorentin Bouillon.
Podczas zajęć dwuosobowe zespoły polsko- francuskie pracują razem. Nad układem elektrycznym pracuje Sandro Nosko i jego francuski kolega Lorentin Bouillon.
Zagraniczni goście uczą się razem z Polakami.

Razem budują schemat elektryczny, poznają budowę silnika elektrycznego, wykonują projekty. Polscy i francuscy uczniowie świetnie sobie radzą na wspólnych zajęciach.

Ośmioro uczniów z francuskiego Troyes, wraz z dwójką opiekunów, goszczą od kilku dni w radomskim Zespole Szkół Technicznych. Przyjechali głównie po to, by nauczyć się czegoś nowego, poznać zasady nauki w polskiej szkole.

- Taka współpraca bardzo rozwija. Pozwala młodym ludziom razem rozwiązywać problemy techniczne, ale i te językowe. Skoro to się udaje, to znaczy, że się przydaje - mówi Artur Rudnicki, zastępca dyrektora Zespołu Szkół Technicznych imienia Tadeusza Kościuszki w Radomiu.

WYMIANA OD LAT

To kolejna wizyta francuskich uczniów. Do pierwszej takiej wizyty Francuzów doszło w 2002 roku. Od tamtej pory co roku jest wymiana grup. Za każdym razem była też rewizyta radomian w Troyes.

- W tym roku szkolnym byliśmy z młodzieżą we Francji w lutym - wyjaśnia dyrektor Rudnicki.
W Troyes polscy uczniowie mogli realizować techniczne projekty takie, o których uczą się w macierzystych szkołach.

- Uczniowie muszą porozumiewać się językiem angielskim znając słówka techniczne. Okazuje się, że jest to możliwe - mówi Valerie Aubert, dyrektorka francuskiej szkoły, która przyjechała do Radomia.
Podczas obecnej wizyty młodzi, podzieleni na dwuosobowe zespoły, przygotowują wspólne projekty. Każdy zespół ma własne zadanie, które potem ma okazję zaprezentować wszystkim na specjalnej lekcji.

- Uczniowie wcześniej muszą sami przygotować projekt, opracować jego założenia, a potem go zbudować. W tym wypadku chodzi o schemat elektryczny i kierowanie silnikiem indukcyjnym - mówi doktor Jacek Kozyra, nauczyciel zawodu w Zespole Szkół Technicznych imienia Tadeusza Kościuszki w Radomiu.

Przy jednym ze stolików siedzieli Sandro Nosko i jego francuski kolega Lorentin Bouillon.

- Świetnie nam idzie, nie mamy problemów z wykonaniem zadania - mówi Sandro Nosko.

POZNAJĄ RADOM

Nauczyciele podkreślają, że nauka słówek technicznych w obcym języku przydaje się polskim uczniom. Założeniem jest to, by potem znaleźć pracę nawet za granicą, choćby w fabryce lodówek, czy samochodów.

Zwykle podczas nauki języków nie porusza się słówek z budowy silnika, czy lodówki. W naszym przypadku jest to nieodzowne, ale i potem bardzo przydatne uczniom - mówi Artur Rudnicki.
Uczniowie z Troyes nie tylko się uczą. W czasie pobytu w Radomiu mieszkają w domach swoich polskich kolegów, a francuscy opiekunowie - u radomskich nauczycieli. W ten sposób goście poznają, jak wygląda nasze życie, poznają Radom.

- Podoba mi się Radom, a zwłaszcza polskie jedzenie - dodaje jeden z uczniów Lorentin Bouillon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie